Pomoc dla poszkodowanej rodziny po powodzi w Paczkowie, woj. Opolskie
Pomoc dla poszkodowanej rodziny po powodzi w Paczkowie, woj. Opolskie
Nasi użytkownicy założyli 1 226 597 zrzutek i zebrali 1 349 163 795 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności8
-
02.10.2024: Tato wychodzi dzisiaj ze szpitala i zostanie przewieziony na rehabilitację ❤️
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Cześć, mam na imię Ola i zwracam się do Was z prośbą o pomoc. Moja rodzina doświadczyła niedawno niszczycielskiej powodzi, która przeszła przez Europę Środkową. Ich dom, budynki gospodarcze, garaż i podwórko zostały poważnie uszkodzone. Wszystko na parterze, w tym meble i sprzęty, zostało zniszczone.
Oto ich historia:
Moi rodzice pobrali się młodo i, jak wielu, musieli stawić czoła trudnościom. Po moim urodzeniu mieszkaliśmy w małym mieszkaniu z dziadkiem, ojcem mojej mamy, ale było tam bardzo ciasno. Gdy byłam mała, dziadek ze strony taty odłożył trochę pieniędzy i kupił im gospodarstwo. Na początku nie nadawało się ono do zamieszkania. Było zaniedbane i wymagało poważnego remontu. Mój tata, Janusz, pracował niestrudzenie – w ciągu dnia sprzedawał i naprawiał samochody, a wieczorami remontował gospodarstwo. Moja mama opiekowała się mną i moim młodszym bratem. Powoli, ale systematycznie, przekształcili stare gospodarstwo, stodole w ktorej kiedys mieszkaly zwierzeta, w nasz dom.
Jednak w 1997 roku nadeszła katastrofa. Powódź zniszczyła wszystko, co zbudowali. Moi rodzice byli zdruzgotani, ale nie poddali się. Odbudowali dom kawałek po kawałku, przywracając go do stanu, w którym mogliśmy znów tam zamieszkać.
Teraz, ponad 27 lat później, nadeszła kolejna powódź. Choć nie tak straszna jak ta z 1997 roku, była równie bolesna. W ostatni weekend, 14-15 Września, woda ponownie uszkodziła ich dom. Mój tata, który już raz przez to przeszedł, nie wytrzymał fizycznie i psychicznie. Trafił do szpitala, podejrzewamy, że miał zawał. Jeszcze nie wiemy na pewno, ale wiemy, że nie ma już sił, by budować wszystko od nowa.
Zwracam się o pomoc w zbieraniu funduszy, aby moja rodzina mogła odbudować dom i wrócić do stabilności. Każde wsparcie, nawet najmniejsze, będzie dla nas ogromnym darem w tym trudnym czasie.
Dziękuję za Waszą życzliwość i hojność.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymajcie się ;*
Dziekujemy, Olu