Na leczenie psa
Na leczenie psa
Nasi użytkownicy założyli 1 226 168 zrzutek i zebrali 1 348 120 824 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Pierwsze badanie za nami. Na szczęście wyniki wskazują, że nerki mimo zmian pracują prawidłowo. Przed nami badanie cytologiczne. Jak tylko będą wyniki damy znać. Trzymajcie kciuki!
Cytologia niestety wykazała złośliwość guza. Ale po antybiotykoterapii zmienił się obraz USG. Ścianka pęcherza nie jest tak nacieknięta, jak się początkowo wykazało, co oznacza, że operacja będzie możliwa. Jutro konsultacja w klinice, która ma doświadczenie w onkologii i przeprowadza operacje. Jestem dobrej myśli. Dziękuję wszystkim za wsparcie!
Jesteśmy po konsultacji. Guz jest z tych mniej sympatycznych, jest duże prawdopodobieństwo, że będzie odrastał. Ale guz nie dał przerzutów, więc usunięcie go daje duże szanse. Termin operacji został wyznaczony na 3 stycznia. Dziękuję wszystkim za wsparcie i trzymajcie kciuki za Shirę!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Witajcie! Niemal 13 lat temu miałam zaszczyt zaopiekować się porzuconą, szczenną suczką rasy beagle. Właśnie dzięki Lady, tak ją nazwałam, w moim życiu znalazła się także Shira, jej córeczka. Obie przez te wszystkie lata były mi radością i pociechą, najukochańsze psy na świecie. Niestety dwa lata temu po ciężkiej chorobie straciłam Lady. A teraz wyrok zawisł nad jej dzieckiem, moją Shirką. Mimo swoich 12 lat, niedoczynności tarczycy i szmerów w sercu, nadal jest radosnym, aktywnym psiakiem, który cieszy się życiem i jest źródłem mojego szczęścia. Dzięki stałym kontrolom weterynaryjnym i odpowiednim lekom jej stan jest stabilny, a ona zadowolona z życia. Niestety, dosłownie wczoraj, podczas badania USG okazało się, że Shira ma guz w pęcherzu moczowym i zmiany torbielowe na nerkach. Czeka nas teraz seria dokładniejszych badań, sprawdzanie funkcji nerek, cytologia. A później operacja. Chociaż staram się jak mogę, to moje możliwości finansowe nie są wystarczające. Wydatki związane z wizytami weterynaryjnymi, badaniami i lekami pochłonęły tylko w tym miesiącu połowę mojej niewysokiej pensji, a to dopiero początek naszej drogi do zdrowia. Za nic nie chcę stracić Shiry. I ona sama bardzo chciałaby być ze mną jak najdłużej. Dlatego proszę Was, błagam, o wsparcie dla niej. Nie chciałabym tylko z powodu braku pieniędzy przegapić szansy na uratowanie jej życia! Nigdy o nic nie prosiłam i teraz też musiałam się przemóc, ale naprawdę nie widzę innego wyjścia. Będę ogromnie wdzięczna za każdą nawet najdrobniejszą kwotę wsparcia! Dziękujemy Wam. Iwona i Shira
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!