Błagamy o pomoc w leczeniu i diagnostyce naszej seniorki Jagódki!!! Jagódka w czasie mrozów przestała wychodzić z budy, był to dla nas sygnał, że dzieje się coś bardzo złego z jej zdrowiem. Po wizycie w lecznicy okazało się że ma fatalne wyniki, silny stan zapalny w organizmie, anemię , zwyrodnienia stawów i chorą tarczycę – a wszystko to spowodowane wieloletnim zaniedbaniem poprzedniego opiekuna( trafiła do nas ze wsi po interwencji ). 

Już wiemy, że czekają ją kolejne wizyty u specjalistów, kolejne badania diagnostyczne i długie leczenie, które choć trochę poprawi jej komfort życia.

W pierwszej chwili byliśmy przerażeni ile spadło na ta jedną suczkę, ale mimo iż stan zdrowia Jagódki jest kiepski,  chcemy o nią zawalczyć i ją ustabilizować .

O co walczymy ? Może o tygodnie godnego życia w starości, może o miesiące, może o rok, dwa lata życia...

Tego nie wiemy...pewne jest to, że oczy Jagódki proszą o pomoc...

 Ona nie ma swojego opiekuna, może liczyć tylko na nasze i wasze wsparcie, a bez kosztownej diagnostyki nie będziemy w stanie poznać przyczyny jej stanu. Prawidłowa diagnostyka w jej przypadku to być, albo nie być.

Prosimy o pomoc w zgromadzeniu środków na sfinansowanie badan diagnostycznych, pełnego pakietu rozszerzonego krwi (w tym prawdopodobnie też badań w kierunku chorób odkleszczowych ), a także specjalistycznej karmy dla pacjentów geriatrycznych. Prosimy Was o pomoc! Nie tylko w pomocy finansowej ale może ktoś z Was chciałby ofiarować jej dom, to jej drugi pobyt w schronisku!!!! Została adoptowana jako młoda sunia w 2012 roku ze schroniska a na starość znów jest w schronie…..nie tak miało być….

Jagódko wytrzymaj jeszcze trochę! NIE ODDAMY CIĘ BEZ WALKI!