Cześć, jestem Viktor i jestem osobą transpłciową. Znaczy to, że przy narodzinach nadano mi płeć żeńską, mimo że jestem mężczyzną. Moje ciało jednak jest inne niż być powinno i potrzebuję przejść szereg operacji, by wyglądać tak jak czuję, że powinienem. Jestem już profesjonalnie zdiagnozowany oraz jestem podczas terapii hormonalnej.

Mastektomia to jedna z operacji przy korekcie płci, niestety jest droga, szczególnie jeśli ma się większy rozmiar biustu. Jest to bardzo ważna sprawa dla wielu osób, w tym dla mnie. Bardzo ciężko jest mi funkcjonować bez mastektomii, ponieważ czuję się strasznie niekomfortowo w swoim ciele, a nawet ciężko mi czuć, że to faktycznie jestem ja. Ciągłe noszenie specjalnej bielizny spłaszczającej biust jest męczące, ale też na dłuższą metę po prostu niezdrowe i często może skończyć się deformacją żeber jeśli za długo się w niej chodzi lub nosi się ją nieprawidłowo. Mastektomia jest operacją, o której marzę już od wielu lat, jednak nie miałem do tej pory możliwości jej wykonać.

Zdecydowałem się założyć tę zbiórkę, żeby być chociaż krok bliżej tego celu, tego marzenia. Nie jestem niestety w stanie sam uzbierać tak dużej kwoty, a ze wsparciem rodziny różnie u mnie bywa niestety. Nadal jestem uczniem, odkładam co mogę i staram się zdobyć pieniądze kiedy mam taką możliwość, ale to nie wystarcza. Mastektomia w miejscu, które wybrałem na podstawie bezpieczeństwa oraz dobrego wykonania operacji przy dużym biuście kosztuje od 16,000zł do 28,000zł. Są to okropnie wielkie pieniądze patrząc na to jak podstawowa i potrzebna dla wielu transpłciowych mężczyzn ta operacja jest.

Każda wpłata to dla mnie ogromne wsparcie- każda złotówka ma znaczenie, ponieważ jest to krok do przodu dla mnie i światło nadziei, że może kiedyś uda mi się osiągnąć mój cel. Jestem naprawdę wdzięczny za każdą formę wsparcia, czy to wpłata czy udostępnienie- wszystko jest super ważne i za wszystko szczerze dziękuję.

Jest mi coraz ciężej żyć w ten sposób i zacząłem tracić nadzieję na mastektomię już jakiś czas temu. Nie jest łatwo codziennie patrzeć na siebie w lustrze i widzieć, że coś nie pasuje, że coś jest nie tak. Bielizna spłaszczająca nie jest w stanie dać mi wymarzonego efektu przez rozmiar mojego biustu i to po prostu boli. Chciałbym móc iść popływać, wyjść chociaż normalnie i przestać się garbić, by nie było widać, że nie mam płaskiej klatki piersiowej. Chciałbym móc przestać myśleć o tym żeby ukrywać moje ciało jak najbardziej, żeby tylko nikt nie zauważył, że coś jest nie tak, i że jestem transpłciowy. Chciałbym, żeby to nie kierowało moim życiem i chciałbym, żeby to była moja decyzja czy ktoś wie czy nie, a w obecnej sytuacji takiego wyboru nie mam bo taką informację można wywnioskować od razu po mojej klatce piersiowej- na którą zresztą niektórzy specjalnie patrzą, żeby ocenić moją płeć. To boli bardzo i załamuje, odbiera mi to pewność siebie i chęci by wychodzić z domu.

Chciałbym żyć normalnie.



Z całego serca proszę o pomoc w jakiejkolwiek formie.