id: n9dz63

Wsparcie osób pod Konsulatem Generalnym Ukrainy w Krakowie

Wsparcie osób pod Konsulatem Generalnym Ukrainy w Krakowie

Nasi użytkownicy założyli 1 236 385 zrzutek i zebrali 1 378 252 770 zł

A ty na co dziś zbierasz?
Załóż zrzutkę

Opis zrzutki

ENGLISH VERSION BELOW


Kim jesteśmy? 

Cześć tu Karol i Marcin. Większość z Was nas zna. Tak się stało, że od paru lat mieszkamy razem i razem też wiele działamy, ale o tym zaraz. Po krótce chcemy Wam przedstawić skąd się wzięła ta zrzutka. Dziś mamy 43 dzień wojny. Wojna nie jest tematem wobec którego możemy przechodzić obojętnie. Jest tragedią dla Ukrainy, a przede wszystkim dla zmuszonych do ucieczki cywili, którzy jak co rusz dowiadujemy się, są bestialsko mordowani przez rosyjskie wojsko, będące pod „batutą” Putina. 


Po co zrzutka? 

Zrzutka ta powstała z kilku powodów, jednak tutaj po krótce chcemy wam przedstawić te najważniejsze:

  1. Po pierwsze: na Ukrainie giną cywile, kobiety (w tym kobiety ciężarne), a także dzieci. Chcemy wesprzeć uchodźców i uchodźczynie, którym udało się uciec przed tym okrucieństwem;
  2. Po drugie: mamy ograniczone możliwości finansowe, lecz mamy popołudniami wolny czas, który chcemy poświęcić (i poświęcamy) ludziom, którzy uciekli przed wojną do Polski, do Krakowa. Codziennie Ci ludzie stoją w kolejkach pod konsultem przy Beliny-Prażmowskiego 4 i chętne częstują się tym, co akurat oferują im tam wolontariusze. Właśnie tutaj pojawiamy się my i niemalże każdego dnia przygotowujemy dla nich bułki, naleśniki (szczególnie uwielbiane przez najmłodszych), a także paszteciki;
  3. Po trzecie: zrzutka pomoże w bieżącym informowaniu o gromadzonych fundaszach oraz rozliczaniu wydatków;
  4. Po czwarte: wierzymy w Wasze serduszka i bylibyśmy zobowiązani, gdybyście nas wsparli i wsparły w naszej pracy.


Co zrobiliśmy do tej pory? 

Zaczęło się od robienia bułek i chodzeniem z nimi na Dworzec Główny w Krakowie w czasie pierwszych dni wojny. „Diakuju” od kilkuletniego dziecka za zwykłą bułkę — to było coś, co wykracza ponad słowa, to było coś co nie pozwoliło nam nie działać… Do tej pory przy Waszym hojnym wsparciu zebraliśmy prawie 5000zł, dzięki temu udało nam się zrobić około: 5400 bułek z szynką/serem i warzywami, 2200 naleśników i 1300 pasztecików. To pozwoliło nam wesprzeć działania wolontariuszy prowadzone pod Konsulatem Generalnym w Krakowie. 

W trakcie naszej działalności byliśmy również w Przemyślu i Medyce. Widzieliśmy na własne oczy ogrom cierpienia. Co powiedzielibyście dziecku płaczącemu i siedzącemu na walizce, na dworcu… „Wszystko będzie dobrze?”; „Chcesz batonika?”; czy „Nie martw się”? No właśnie, nam też wtedy brakło słów, po wizycie na dworcu w Przemyślu zostało jedynie wymowne milczenie...


Na co zbieramy? 

Na dzień dzisiejszy zebrane do tej pory środki praktycznie wyczerpały się. Będziemy super wdzięczni jeśli wesprzesz nas jakąkolwiek kwotą, abyśmy mogli dalej przygotowywać pyszne jedzenie. Prócz poświęconego czasu oraz wydatków na produkty spożywcze niejednokrotnie też musimy korzystać z Bolta czy Ubera, by podwiózł nasze wyroby pod konsulat — to niestety kosztuje…

A pamiętajcie, że: Nie jest dobrym drzewem to, które wydaje zły owoc, ani złym drzewem to, które wydaje dobry owoc. Po owocu bowiem poznaje się każde drzewo; nie zrywa się fig z ciernia ani z krzaka jeżyny nie zbiera się winogron. Dobry człowiek z dobrego skarbca swego serca wydobywa dobro, a zły człowiek ze złego skarbca wydobywa zło. (Łk 6,43-45)


Jeśli macie jakieś pytania piszcie do:

Marcina 669 563 128

Karola 731 990 387


ENGLISH VERSION


Who are we? 


Hi, this is Karol and Marcin. Most of you know us. We've been living together for a few years now, but more on that soon. We'd like to briefly tell you about the origins of this charity. Today is the 43rd day of the war. War is not a topic we can be indifferent about. It's a tragedy for Ukraine and, above all, for the civilians who are forced to flee and who, as we keep hearing, are being bestially murdered by the Russian army under Putin's "baton". 


Why are we raising the money? 


There are a number of reasons for this charity, but here we will briefly present the most important ones:

First: civilians, women (including pregnant women), and children are being killed in Ukraine. We want to support refugees who managed to escape this barbarity;

Secondly: we have limited financial resources, but we do have free time in the afternoons, which we want to give (and are giving) to people who have fled the war to Poland, to Krakow. Every day, these people queue up at the consulate at 4 Beliny-Prażmowskiego Street, eager to help themselves to whatever is on offer from the volunteers there. That's where we come in and almost every day we prepare rolls, pancakes (especially loved by the youngest) and pasties for them;

Third: the fundraising will help to keep you informed about the fundraising and to account for expenses;

Fourth: we believe in your beautiful hearts and would be obliged if you would support us and help us in our work.


What have we done so far? 


It started with making buns and walking with them to the main railway station in Krakow during the first days of the war. "Diakuju" from a few year old child for a simple bun - it was something that went beyond words, it was something that did not allow us not to act... So far, with your generous support we have collected almost 5000zł, thanks to this we managed to make approx: 5400 rolls with ham/cheese and vegetables, 2200 pancakes and 1300 pasties. This allowed us to support the volunteer work carried out at the Consulate General in Krakow. 


During our activities we were also in Przemyśl and Medyka. We saw with our own eyes the immensity of the suffering. What would you say to a child crying and sitting on a suitcase, at a railway station... "Everything will be fine?"; "Do you want a chocolate bar?"; or "Don't worry"? Well, we also ran out of words, after the visit to the train station in Przemyśl all that was left was a meaningful silence…


What are we raising money for? 


As of today, the funds collected so far have practically run out. We will be super grateful if you support us with any amount so that we can continue to prepare delicious food. In addition to the time spent and the expense of food products, many times we also have to use Bolt or Uber to bring our products to the consulate - unfortunately this costs too...


And remember: It is not a good tree that bears bad fruit, nor a bad tree that bears good fruit. For by its fruit every tree is known; one does not pluck figs from a thorn tree, nor pick grapes from a blackberry bush. The good man out of the good treasure of his heart brings forth good, and the evil man out of the evil treasure brings forth evil. (Luke 6:43-45)


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 3

 
2500 znaków
  • Agnieszka Śledziowska

    Wpłata na zakupy dla Pani Celinki.

    300 zł
  • NZ
    UHPW

    You guys are AMAZING!
    Thank you for giving your most valuable asset which is your TIME!
    Our UHPW family is grateful you and everything you do! ♥️

    500 zł
  • PK
    Piotrek

    Chłopaki, robicie świetną robotę! 💙💛

    100 zł