Witam, zwracamy się z prośbą o pomoc dla moich bliskich, Patryka i Krzysi Stacheckich.

Patryk i Krzysia to rodzice cudownej gromadki: Oliwi, Stasia, Kai, Filipa i Basi. Jeszcze do niedawna prowadzili na pozór normalne życie, niestety los okrutnie ich doświadczył... Niespełna rok temu ich córeczkę Kaję pokonała okropna choroba, zespół mielodyspatyczny, ich świat w jednym momencie się zawalił... Pomimo trudnej sytuacji, w jakiej się znaleźli nie poddali się i robili wszystko co mogli, aby zapewnić dzieciom godne życie i wsparcie. Ich życie powoli zaczęło się układać, dwa miesiące temu na świat przyszła najmłodsza pociecha Basia. Niestety, 17 maja.... Około południa w pokoju Oliwi wybuch pożar, pochłaniając ich dorobek życia. Pokój Oliwii doszczętnie spłonął, a reszta domu jest zalana i okopcona, jednym słowem, dom nie nadaje się do zamieszkania. Spłonęło wszystko: ubrania, dokumenty, meble, sprzęt kuchenny.... Zostali z tym, co mieli na sobie. Niestety, koszty remontu są ogromne i przerastają możliwości finansowe Patryka i Krzysi, dlatego Bardzo prosimy o pomoc w zebraniu środków na odbudowę domu po pożarze, by mogli czuć się bezpiecznie, a na ich niebie zaświeciło słońce...