Drodzy Państwo!

Po latach zmagań-wyjazdów zagranicznych i pracy fizycznej,rozmaitych trudów,które większość z nas doskonale zna-udało mi się zrealizować jedno z marzeń i zbudowałem dom w pięknym miejscu,w Bieszczadach.

Z zawodu jestem masażystą.Jest to pasja najprawdopodobniej po części dziedziczona,jako że zarówno ojciec mój jak i babka zajmowali się masażem.

Po uzyskaniu dyplomu z masażu klasycznego,w drodze poszukiwań i rozwoju odkryłem wspaniałą i najpiękniejsza formę masażu na świecie -królestwo masaży ajurwedyjskich.Znalazłem szkołę która tego naucza w Polsce i zapisałem się na kurs,który ukończyłem.Praktykując masaż uświadomiłem sobie w pełni co oznacza powiedzenie-człowiek uczy się przez całe życie.. Nadszedł czas wykonać kolejny krok i zaczerpnąć wiedzy wprost ze źródła,a zatem udać się do Indii skąd wywodzi się Ajurweda.Na pięknej Goa znajduje się szkoła gdzie odbywają się 3 tygodniowe trwające po 5 h dziennie zajęcia.Kompleksowa wiedza z zakresu Ajurwedy i masaży ajurwedyjskich.Wrócę do Polski i w Bieszczadach będę przyczyniał się do poprawy bądz zachowania zdrowia innych i wykonywania pracy która mnie pasjonuje.

Drodzy Państwo,pomóżcie proszę w realizacji tego pomysłu.Zbieram na bilety do Indii i z powrotem,miesięczny pobyt i naukę.Bardzo dziękuję za pomoc.Darczyńcy mogą liczyć w przyszłości na 50% zniżki na masaż i pobyt,a może i za friko jeżeli się zaprzyjaźnimy.Dzięki.Pozdrawiam.Andrzej Koba