na prywatny szpital neuro-rehabilitacyjny
na prywatny szpital neuro-rehabilitacyjny
Nasi użytkownicy założyli 1 279 411 zrzutek i zebrali 1 498 945 699 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Czytaj więcej
Dominik jeszcze niedawno był w stanie wegetatywnym. Dziś – dzięki intensywnej neurorehabilitacji – przeszedł do stanu minimalnej świadomości. To ogromny postęp!
✅ Oddycha samodzielnie
✅ Zaczął sam przełykać
✅ Reaguje na bodźce i dźwięki
✅ Zdarza się, że wydaje pierwsze dźwięki
To dla nas znak, że walka ma sens. Ale to dopiero początek bardzo długiej i kosztownej drogi. Miesięczny koszt rehabilitacji w specjalistycznym ośrodku to aż 30 000 zł, a każda godzina terapii przybliża go do powrotu.
Dziękujemy za każde wsparcie – bez Was nie byłoby tych małych, ale tak ważnych kroków!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Mój mąż lat 53, miał zatrzymanie akcji serca trzy dni po przeprowadzeniu planowanej operacji. Był w śpiączce naturalnej a następnie został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Po wybudzeniu okazało się , że jest bez kontaktu, zupełnie sparaliżowany. Jedyną szansą jest dla niego prywatny szpital w Krakowie. Żaden szpital NFZ nie przyjmie na oddział śpiączki mózgowej mojego męża ze względu na konieczność zastosowania okresowo respiratora. Tylko ośrodek w Krakowie ma takie możliwości. Niestety koszt miesięczny pobytu wynosi 30.000zł. Moja rodzina nie jest finansowo w stanie pokryć kosztów pobytu męża w tej placówce. Oboje z synem wierzymy jednak, że dzięki temu miejscu mąż powróci do nas zdrowy do domu.
Bardzo proszę o pomoc i wsparcie.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
