Nasz przyjaciel i kolega, Krzysztof „Broda” Juś, potrzebuje pomocy. Przez ostatnie lata, wielokrotnie niósł pomoc innym. Na pomoc Krzysztofa mógł liczyć zawsze każdy, kto jej potrzebował. Bezinteresownie. W ostatnich latach, jako zagorzały motocyklista, wielokrotnie organizował „Rodzinny Piknik Motocyklowy”, na którym organizował zbiórki dla potrzebujących i chorych. Dla dzieci i dorosłych. W trudnych chwilach nie odmawiał indywidualnej pomocy, tym którzy się do Niego o nią zwrócili.

Dziś sam potrzebuje wsparcia. W 2020 roku, w wieku 38 lat nagle podupadł na zdrowiu. Wielomiesięczne poszukiwanie przyczyn takiego stanu, przyniosło diagnozę która brzmiała jak wyrok. Rak. Nowotwór węzłów chłonnych. Rozpoczął czas walki z chorobą, co wiązało się z utratą pracy i dochodów. Mając na utrzymaniu rodzinę, żonę, czwórkę dzieci i rodziców w podeszłym wieku, wkrótce rozpoczeły się problemy finansowe, bez wizji szybkiego ich rozwiązania. Pomimo tego, nigdy nie mówił o swoich problemach finansowych, i nie zabiegał o pomoc. 

Choroba poczyniła pewne spustoszenie w jego organiźmie, który choć osłabiony, walczy. Walczy o powrót do zdrowia. Wiemy, że pomoc materialna w obecnej sytuacji, jest dla niego niezbędna. Potrzeba środków na dojazdy na badania, konsultacje, medykamenty, rehabilitację i wypoczynek, gdyż skromne środki jakie otrzymuje, nie wystarczają nawet na utrzymanie rodziny. 

Proszę pomóż nam zebrać pieniądze dla Ojca, męża, a naszego przyjaciela, motocyklisty, kierowcy zawodowego, wolontariusza i organizatora wielu akcji charytatywnych, a także dobrej duszy towarzystwa. Pomóżmy mu. Każda wpłacona złotówka sprawi, iż w przyszłości będzie mógł nadal czynić dobro potrzebującym.