Nie od dziś wiadomo, że „młodzi są przyszłością narodu”. Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy, jak wielu fascynujących ludzi mijamy na ulicy. Nie wiemy o ich pasjach, osiągnięciach, ambicjach. Mnie osobiście takie osoby zawsze fascynowały. Jak miałam możliwość czy okazję im pomóc, wesprzeć - robiłam to. Pomoc innym jest czymś co zawsze daje dużą satysfakcję, dlatego postanowiłam zaangażować się również w to przedsięwzięcie. W końcu nie na co dzień można mieć okazję, uczestniczyć w projekcie, którego większa część będzie realizowana w Japonii - bo to właśnie tam wylatuje ekipa, która będzie kręciła zdjęcia do filmu, o którym mowa. Jednak do sukcesu tej realizacji potrzebne jest zaangażowanie i wsparcie większej ilości osób. Niestety w tym przypadku moja dewiza „Jedyne, co nas ogranicza, to wyobraźnia” się nie sprawdzi. Tutaj „Jedyne, co nas ogranicza, to pieniądze”, bo akurat w projekcie, o którym mowa wyobraźni nie brakuje. :) Pieniądze, o które chodzi, niestety nie są małe, bo potrzeba ich co najmniej 30 000 zł.

Ostatnio miałam okazję poznać bardzo fascynującego człowieka – Tomka. Tomek jest na V roku Szkoły Filmowej w Łodzi. Aktualnie prowadzi przygotowania do realizacji swojego filmu dyplomowego i to owego dyplomu dotyczy projekt, o którym napisałam we wstępie.

Dlaczego tak bardzo zafascynował mnie akurat Tomek? Bo jest pasjonatem. Jest osobą, która nie chce - jak większość – „iść” po najmniejszej linii oporu. Ale dąży do tego, aby każdy projekt, każda realizacja była na najwyższym poziomie (o czym świadczą m.in. liczne nagrody i wyróżnienia, które zdobył za swoje prace).

Również tematyka jego filmu jest (moim skromnym zdaniem ;)) unikatowa. Będzie to film dokumentalny (trwający ok. 30 minut) o dwóch kapłanach Shinto – ciekawostką jest, że jednym z bohaterów będzie kobieta. Tomek chce skupić swoją uwagę na poświęceniu bohaterów, Kazu i Hiroko, w ich posłudze, jak również na ich życiu prywatnym.

Zakładamy, że będzie to film krótkometrażowy (około 30 minut). Jeśli przekroczymy zakładaną kwotę, dodatkowe środki wykorzystamy na promocję filmu na festiwalach oraz użycie lepszego sprzętu kamerowego oraz audio.

Kilka słów o samych zdjęciach, filmie i bohaterach.

Zdjęcia będą realizowane przez około miesiąc, a rozpoczynają się już pod koniec kwietnia. Dlatego niestety nie mamy zbyt wiele czasu na zebranie brakującej kwoty do ich realizacji.

Okres, w którym będą realizowane zdjęcia jest bezprecedensowy, jeśli chodzi o wydarzenia w samej Japonii. Twórcy filmu będą świadkami m.in. abdykacji Cesarza Akihito, który, jak każdy cesarz, jest mocno związany z religią Shinto. W tym czasie rozpoczyna się również Złoty Tydzień w Japonii.

W trakcie zdjęć, ekipa będzie obserwowała życie codzienne bohaterów. Będzie to możliwe dzięki nieograniczonemu dostępowi do wszystkich świątyń, z którymi są powiązani Kazu i Hiroko. Uwierzcie na słowo, że nie jest łatwo takie pozwolenie uzyskać, szczególnie osobom spoza Japonii. Warto zatem docenić Tomka za jego starania, i nie można zapominać o tym, że to „TYLKO i AŻ” jego praca dyplomowa.

Poniżej przykładowe zdjęcie festiwalu Shinto, tak zwanego Matsuri– nie sądzicie, że są po prostu piękne?

Jeśli chodzi o przedstawienie życia prywatnego kapłanów Shinto, to prawdopodobnie nie powstał na ten temat jeszcze ŻADEN film. Dlatego tym bardziej jest to argument za tym, aby wesprzeć to przedsięwzięcie.

Pomiędzy życiem Kazu i Hiroko będzie można dostrzec znaczący kontrast.

Kazu (na zdjęciach obok i poniżej) ma rodzinę - żonę i dzieci. Prowadzi raczej skromne życie, a dużo czasu poświęca rodzinie.

Hiroko (na zdjęciach obok i poniżej) jest natomiast singielką, która przez 10 lat pracowała w IBM, aby później po sugestii rodziny zrezygnować z kariery i poświęcić swoje życie drodze duchowej. Jej rodzina posługą kapłańską zajmuje się od ponad 2000 lat – posiadają oni dwie ogromne świątynie i jedną mniejszą (na wyspie). Jest to niezwykle interesująca postać, o której powstają nawet komiksy (zdjęcie poniżej) – wyobrażacie sobiew naszym kraju kapłana, o którym powstałby komiks? Ja jestem bardzo ciekawa jej życia, dlatego też właśnie zaangażowałam się w to przedsięwzięcie.

Autor będzie obserwować bohaterów, nie ingerując w ich życie. Jest to bardzo ważne w czasach, gdy prawda dokumentalna bardzo często stoi pod znakiem zapytania. Tomek chce pokazać prawdziwe życie bohaterów oraz unikalność ich wierzeń.

Projekt został zabudżetowany na 20 000 zł, jednak już w trakcie przygotowań okazało się, że kwota ta jest niewystarczająca i pokrywa minimalne koszty jedynie w połowie, stąd pomysł na stworzenie tej zbiórki.

Nadmienię w tym miejscu, że Tomek pracuje przy projekcie całkowicie za darmo, a koszty, o których mowa, obejmują tylko i wyłącznie umożliwienie realizacji, czyli: przeloty, jedzenie, sprzęt zdjęciowy i audio, ubezpieczenie, transport itp.

Dlaczego akurat religia Shinto?

Tomek od zawsze fascynował się Japonią. Jego marzeniem jest mieć kontakt z tym krajem. Chciałby zrealizować to marzenie przy okazji tworzenia dyplomu. Pasjonują go japońskie powieści graficzne, gry i ogólnie wszystko co jest japońskie – nawet uczył się języka japońskiego! Nagrał krótki film telefonem komórkowym (poniżej), o nazwie Musashi-Itsukaichi Festival, przedstawiający jeden z festiwali Shinto.

Film ten otrzymał 02.04.2019 nominację do najlepszego filmu dokumentalnego na festiwalu w Rumunii. Możemy sobie wyobrazić ile nagród i nominacji może mieć film nagrany przez Tomka w pełni profesjonalnie. A każdy z nas może dołożyć do tego swoją cegiełkę!

Na moje pytanie „dlaczego akurat temat dotyczący religii Shinto?” odpowiedział: „Od najmłodszych lat jestem zafascynowany kulturą i pop-kulturą Japonii. Podczas swoich dwóch poprzednich wizyt w Japonii (w 2010 i 2017 roku) zauważyłem, że ich rodzima religia Shinto ma wpływ na prawie każdy aspekt tego kraju, od kultury po życie codzienne. Chciałbym podjąć się realizacji filmu o religii, która ma tak niesamowity wpływ na życie kraju, którym się interesuję.

Shinto jest zjawiskiem unikatowym w skali świata - nie występuje prawie nigdzie poza Japonią. Profesjonalnych filmów dokumentujących tą religię też prawie nie ma. Jest niezwykle trudno uzyskać zgodę na realizację filmu w świątyniach. A nam udało się jeszcze zdobyć pozwolenie na zapis życia prywatnego kapłanów - czego najprawdopodobniej nikt wcześniej nie zrobił”. Moim zdaniem ta wypowiedz mówi wszystko.

Kilka słów o samym Twórcy.

Tomek, moim zdaniem, jest osobą skromną. Zdaniem osób, które znają go od wielu lat jest „fajny, ambitny i wytrwały” dzięki czemu dostał się do „Łódzkiej filmówki”. Chyba każdy wie, że ta szkoła jest bardzo prestiżowa i wypuszcza spod swoich skrzydeł osoby niezwykle utalentowane (i taki właśnie jest Tomek ;)).

Żeby móc mieć dostęp do jak największej bazy filmów i swobodnie je rozumieć postanowił pójść na Filologię Angielską, którą ukończył w 2013 roku. W tym samym roku rozpoczął studia w Szkole Filmowej.

Jego filmy zdobyły wiele nagród i selekcji na festiwalach, a poniżej przykłady niektórych z nich:

Musashi-Itsukaichi Festival (mikro-dokument o festiwalu Shinto) – 4 nominacje i oficjalne selekcje, w tym:

Najlepszy Film (nominacja) – 12 Months Film Festival - Cluj-Napoca, Rumunia, Europa

Paralysis (trailer poniżej) – 28 nagród i oficjalnych selekcji, w tym:

Najlepszy Film - Best Film on MovieScreenPro - Los Angeles, USA

Najlepszy Film - Kinomorphia Film Festival - Sofia, Bułgaria, Europa

Najlepszy Film (nominacja) - Los Angeles CineFest - Los Angeles, USA

Wyróżnienie - South African HorrorFest - Kapsztad, Republika Południowej Afryki

Nagroda Publiczności - AWord Film Festival - Los Angeles, USA

Najlepsze Zdjęcia - West Coast Horror Film Festival - Los Angeles, USA

Najlepsze Zdjęcia (nominacja) - Unrestricted View Horror Film Festival - Londyn, UK

Również zdjęcia wykonywane przez Tomka pokazują jego wyczucie smaku i estetyki (poniżej kilka zdjęć pokazujących, że nie „rzucam słów na wiatr”).

Mam nadzieję, te „kilka” słów przekonało Was do wsparcia projektu Tomka – moim zdaniem WARTO! Z góry dziękuję za każdą wpłaconą złotówkę w swoim i Jego imieniu. Należy wspierać młodych twórców, ponieważ oni są przyszłością. W otaczającym nas świecie mam czasem wrażenie, że jest coraz mniej miejsca na wartościowe projekty, dlatego nie można pozwolić, aby takie realizacje, jak opisana powyżej nie doszła do skutku przez brak pieniędzy! Jeszcze raz Wam dziękujemy :)

English below:

Everybody knows, that “the youth are the future of the world”. Usually we are unaware, how many fascinating people we do not notice in our everyday life. We don’t know about their passions, achievements and ambitions. I was always fascinated by such people. When I could help or support them – I did so. Helping others always gives huge satisfaction. That is why I got involved in this project. Not every day one can take part in a project that will be created in Japan. It is there, that the film crew is going, to shoot the „Shinto: Kami no Michi” documentary film. Yet, for this project to launch it is necessary that more people get involved in it and support it. In case of this project my saying “The only thing, that limits us, is our imagination” will not work. Here “The only thing, that limit us, is money”, because I am sure that in this project imagination is plentiful ;). But the amount of money we need is not trivial. We need to collect 7050 EUR/7500 USD.

Recently I met a fascinating person – whose name’s Tom. Tom is on 5th year of National Film School in Lodz, Poland. National Film School in Lodz is included on the “15 Best Film Schools” ranking by Hollywood Reporter. Right now Tom is preparing for filming „Shinto: Kami no Michi” and this film is going to be his diploma film.

Why I was so fascinated by Tom? Because he is so passionate about his film. He is a person, who does not want to take the path of least resistance. He always aims that his projects are of highest quality. He received many awards and official selections to festivals for his works.

The subject of „Shinto: Kami no Michi” is quite unusual. It is going to be a documentary film (about 30 minutes in length) about two Shinto priests, one of whom is a woman. Tom wants to focus the viewer’s attention on protagonists’, Hiroko and Kazu's, private lives and their responsibilities at the shrines.

If we raise more than 4700 EUR/5000 USD, additional funds will be used for sending the film to larger amount of festivals and for getting better cameras and audio equipment.

A few words about the filming period, the film and the protagonists.

The filming period will be about one month. It will start at the end of April. That is why we don’t have long to raise the missing amount of money.

We will shoot the film in an unprecedented period of Japanese history. We will witness the abdication of the Emperor Akihito, who, as every Emperor, is deeply connected with Shinto. It is also the time of Golden Week in Japan.

During the filming, we will be observing everyday life of the protagonists. It will be possible due to unlimited access to every shrine, with which Hiroko and Kazu are involved. Believe me, it is very difficult to get permission to film at Shinto shrines. Especially for people not living in Japan. For this reason, we should appreciate Tom’s effort. We can’t forget that this is "only" his diploma film.

Below you can see one of the Shinto festivals, called Matsuri– beautiful, isn’t it?

Most likely there is NOT A SINGLE FILM depicting private lives of Shinto priests. This is another argument to support Tom’s film.

Between the lives of Kazu and Hiroko, we will see a significant difference.

Kazu (on the photos to the left and below) has a family – a wife and kids. He has a modest life. He devotes a lot of time to his family.

Hiroko (on the photos to the right and below) is a single. She worked at IBM company for 10 years. Later, after suggestion from her family, she abandoned her career and became a priestess. Her family has been connected to Shinto for over 2000 years. They have two huge shrines and one small shrine (on the island). Hiroko is an extremely colorful person. There are even mangas (Japanese graphic novels) created about her. I am very curious about her. That is why I am taking part in this project.

The creators will observe the protagonists' lives, but will not interfere with them. Such an approach is very important in times, when the “documentary truth” is often obscured. Tom wants to show the true life of his protagonists and uniqueness of their believes.

We assumed 4700 EUR/5000 USD would be enough to tell this story, but already in pre-production it became apparent that this amount of money is not enough. It only covers half of the expenses. That is why we came up with the idea for this fundraising.

Here I must say, that Tom is working completely for free. The expenses we need to cover consist of: flight tickets, food, video and audio equipment, insurance, transportation, etc.

Why Shinto religion?

Tom was always fascinated with Japan. His dream is to be with contact with this country. He would want to realize this dream during the filming of his diploma project. He is passionate about Japanese graphic novels, video games, and everything Japanese. He has even been learning Japanese!

He shot a short film with his cell phone (below), entitled “Musashi-Itsukaichi Festival”, depicting a Shinto festival.

On April 2nd this film received a nomination to Best Film award at a festival in Romania, Europe. We can only imagine how many awards and nominations could receive a film shot by Tom in a fully professional way. And everyone can help him do it!

When I asked him: “Why are you making a film about Shinto”, he replied: “From an early age, I was fascinated with Japanese culture and pop-culture. During my last two visits to Japan (in 2010 and 2017), I noticed that their native Shinto religion has influence over nearly every aspect of the country, from culture to everyday life. I’d like to create a film about the religion, which has such an amazing influence on life in a country I am interested in.

Shinto is a unique religion. It does not exist almost anywhere besides Japan. There are very few professional films about Shinto. It is very difficult to receive a permission to film at the Shinto shrines. And we even received the permission to film private life of the priests – something that was probably not achieved ever before.” I think that answer says it all.

A few words about the creator.

I think that Tom is a modest person. According to friends, who know him several years, he is “cool, ambitious and persistent”. That is why he was accepted to National Film School in Lodz, Poland. It is a very prestigious school that educates only the most talented people (and Tom is just like that ;)).

To have access to wide variety of films, and to fully understand them, he decided to study at The Department of English Studies of the University of Warsaw, Poland. He graduated in 2013. The same year he started studying at the Film School.

His films received many awards and official selections at film festivals. Here are some of them:

Musashi-Itsukaichi Festival (micro-documentary about Shinto festival) – 4 nominations and official selections, including:

Best Film (nomination) – 12 Months Film Festival - Cluj-Napoca, Romania, Europe

Paralysis (trailer below) – 28 awards and official selections, including:

Best Film - Best Film on MovieScreenPro - Los Angeles, USA

Best Film

- Kinomorphia Film Festival - Sofia, Bulgaria, Europe

Best Film (nomination) - Los Angeles CineFest - Los Angeles, USA

Special Mention - South African HorrorFest – Cape Town, RPA, Africa

Audience Award - AWord Film Festival - Los Angeles, USA

Best Cinematography - West Coast Horror Film Festival - Los Angeles, USA

Best Cinematography (nomination) - Unrestricted View Horror Film Festival - London, UK

The still photographs, created by Tom, show his tastefulness and feel for aesthetics.

I hope that this “few” words convinced you to support Tom’s film. I think it’s WORTH IT! On behalf of Tom, I thank you in advance for every cent. I think it is a right thing to do to support young creators, because they are the future of our world. Lately, I have this feeling that there is less and less space for meaningful projects. That is why we can’t allow that such projects as Tom’s doesn’t reach fruition, because there is no money to fund them! Again, we thank you so much for your participation.