Na własne 4 kąty
Na własne 4 kąty
Aktualności18
-
Dziś dużo nie będę pisał. Po prostu wstawię filmik 😉Czytaj więcej
Dziękuję że mi zaufaliście. Dziękuję że dzięki wam mam materiały do pracy 🤗🙏 -
Prąd już coraz bliżej. Dzięki waszym wpłatom elektryk pociągnął na działce kable, zrobił odgromnik i uziemienie, rozdzielnię. Ba! Nawet siłę podpiął już 😍Czytaj więcej
Bóg zapłać kochani.
Elektryk kosztował mnie 2500zl.
Jeszcze PGE do opłacenia. Ale tym się nie martwię. Na to już jest uzbierane dzięki Bogu i wam kochani.
To na co miałem wpływ pod gonione. Teraz czekamy na ruch PGE. Możliwe że zrobią to szybko, ale realny czas to podobno około dwa miesiące.
Teraz zbieramy na kolejny etap. Odprowadzenie ścieków. Tam nie ma kanalizacji więc zostaje nam oczyszczalnia ścieków. Koszt: około 3000/4000zl. To zależy od tego czy nie zdrożeje i jak nam pójdzie kopanie. I czy będę potrzebował koparki do tego (jeśli nie trafię na skałę, ceny w końcu przestaną galopować to myślę że w 3500zl powinienem się zmieścić.)
Coś w stylu tej pierwszej w zupełności nam wystarczy. Bo my dużo wody nie, zużywamy (nauczyliśmy się oszczędzać przez lata niedostatku wody i szanujemy każdą kroplę)
Bóg zapłać za każdą wpłatę. To naprawdę bardzo wiele dla nas znaczy. I jest jedyną szansą na rozpoczęcie normalnego życia. -
Już jutro wielki dzień mojej córeczki Kamilki.Czytaj więcej
Pierwsza Komunia Święta!
Kocham nad życie moje dzieci i żal mi serce ściska, że nie mogę im dać tego co potrzeba każdej normalnej rodzince.
Jeszcze nie mogę. Ale w zamian mają od nas ogrom miłości i staranie się by miały swój kawałek nieba na ziemii.
Niech Bóg wynagrodzi każdemu kto przybliża dla tych dzieci kolejny kawałek nieba. ❤️🙏👼
Proszę pomóżcie nam, a my pomożemy każdemu, kto kiedykolwiek zbłądził. Dom nasz będzie otwarty dla dobrych ludzi.
Modlimy się codziennie o to by wam się spełniło wszystko to czego chce dla was Bóg.
Bożej miłości i miłosierdzia życzymy wam.
Tylu ludzi nam zaufało. Nie zawiedziemy waszego zaufania. 🙏❤️✝️
-
Działamy dalej. Kręci się robota na budowie, choć często bywa tak że boli.
Zaciskam wtedy zęby i pracuje dalej. Sufit już przygotowany do zabezpieczenia. Belki stropowe w pokoju dzieci też. Ściany wyczyszczone ze starych farb.
Podłogi zerwane.
Dziś był Pan od elektrowni. Będzie robiony przyłącz. Koszta samej elektryki to prawie 4000zl.
Zbieramy więc dalej bo po ostatnich zakupach na sufity ściany i podłogi zostało nam na zrzutce 1800 zł (kwota na 23 maj godz. 18:20)
Tutaj widać jak wiele roboty wykonuję. To jest cud że tak wiele sił daje mi Pan Bóg że mogę spokojnie pracować. Bez Bożego wsparcia to sam bym tego nie ogarnął.
Mamy jeszcze do zrobienia wodę i ścieki. A to też niemałe koszty.
To co mi się wydawało szybkie i tanie do ogarnięcia w październiku, teraz podrożało o sto procent.
Dlatego proszę o dalsze wpłaty i wsparcie. Bez waszej pomocy nie dam rady.
Było tak dużo pyłu przy usuwaniu starych farb że sąsiedzi myśleli że dom płonie 😆
Proszę was. Pomóżcie nam. To co się da robię sam. Ponad siły, mimo bólu ale robię. Bo chcę dać z siebie jak najwięcej.
Ale finansowo. Bez waszych wpłat nie dam rady.
Błogosławionego tygodnia 😌👍🙏
Tak wyglądałem w sobotę po pracy nad domem.
-
No to się dzieje. Od momentu zakupu pieca trochę minęło. Ale i trochę się dzieje.Czytaj więcej
Kupiliśmy drzwi
Jeszcze nie zamontowane, bo wywozimy podłogi, i nie chcemy poobijać. A teraz te podłogi wyglądają tak:
W międzyczasie zrywaliśmy stare farby ze ścian.
Zamówiliśmy materiały:
Dużo materiałów:
I jeszcze więcej ich z różnych stron.
Do tego 30km jechały do nas pustaki
Jeszcze ma dojechać zaprawa. Wczoraj miałem pół dnia wolnego więc pojechałem tam szlifować i szykować ściany w pokoju dzieciaków 😁
Powiem wam że trochę nawdychałem się pyłu, ale warto było. 😍
Jutro jadę tam od rana. Muszę zrobić miejsce na kolejne materiały i zacząć planować podmurówki, zacząć trasować poziomy, wyznaczać gdzie będą legary. Ile mi potrzeba izolacji. Osiwieję od tego myślenia.
A od liczenia kasy, gdzie zaoszczędzić mogę, a gdzie muszę zapłacić bez targowania się... W głowie się kręci. Dobrze że na budowie mam wsparcie małżonki. 😍😁
Ciągle jednak brakuje nam pieniędzy ciągle wychodzą nowe wydatki i jak tydzień temu brakowało mi 10k złotówek, tak teraz przez drożejące materiały i niespodzianki w domu brakuje mi... 15tysiecy. Koszmar.
Ale wierzę że Bóg poprowadzi jak zwykle. 😌☺️
W końcu jesteśmy już na ostatniej prostej. Gorzej było. Teraz będzie lepiej. O!
"Każdego dnia będę błogosławił Ciebie, Panie, * i rozpowiadał Twoje cuda"
A moja choroba? Przeszkadza mi, ale na czas pracy Bóg daje mi tyle siły, by dać rady. By się nie poddać, by nie przerwać pracy. Ból mnie krępuje, ale nie paraliżuje. A uśmiech dziecka dodaje nam taki power że uhh!
Więc do zobaczenia na następnych aktualnościach. I proszę was. Nie porzucajcie nas. Zostańcie z nami i razem z nami oglądajcie Cuda Pana Boga. Wy nam dajecie serce, nadzieję, modlitwę i pieniądze, a my oddajemy miłość, modlitwę, wdzięczność nad życie, oraz ciężką pracą budowane gniazdko dla naszych zdolniach. 😍
Z Panem Bogiem kochani! -
Szczęść Boże kochani darczyńcy. Witam w Wielką Środę 🙏Czytaj więcej
Oto co się ostatnio dzialo:
Kupiłem piec który już jest na miejscu
Zamówiłem drzwi. Mają dotrzeć dzisiaj.
Zacząłem usuwać starą... podłogę?
No... Raczej zadeptaną ziemię.
Dziewczyny zaczęły porządki. Woda już zgłoszona.
Tylko prąd mnie martwi. Bo strasznie długo trzeba czekać na podłączenie. 😥
Uciekam bo mam mnóstwo pracy w domku naszym. Bożego przeżywania wielkiego tygodnia kochani.
Bóg zapłać za wpłaty i proszę o kolejne.
Kochamy was!
-
Dawno nie pisałem. W tym tygodniu fizycznie na działce nie zrobiłem nic.
Bo zaczęło się zamieszanie z tym domem w którym mieszkamy obecnie. Jest ciężko. 😭
Czas nas goni a pieniędzy cały czas brakuje. Dzięki wspaniałym ludziom z Twittera dwa dni temu zbiórka znów ruszyła. Wróciła nadzieja.
Dostaliśmy wypowiedzenie umowy umotywowane złym stanem technicznym. W poniedziałek uprawomocnił się wyrok i od razu pismo.
Załamałem się. Nawet bardzo. Ale nie poddałem. Usiadłem z małżonką i zaczęliśmy myśleć.
Na szczęście znaleźli się dobrzy ludzie którzy trochę podpowiedzieli. Uspokoili, doradzili. Ale na terminy i działanie administracyjne nie mamy wpływu.
Później przyszły warunki przyłącza i umowa z PGE na podłączenie nowego domku do sieci. Od razu podpisałem i zacząłem szukać elektryka. Przyjaciel aż spod Tarnowa odezwał się i obiecał że ze szwagrem mi to zrobią. Tak. Są dobrzy ludzie w Polsce. Nawet wspaniali. Ludzie Boga.
Od dwóch dni zbiórka ruszyła. Za co jestem bardzo wdzięczny. Po wszystkich wydatkach mamy łącznie na prąd (wraz z opłaceniem PGE) i prawie na przyłącz wody, jeśli z wodociągów. Jeśli studnia... Nie wiem sam ile wydam bo materiały drożeją z dnia na dzień. 😔
Ale wierzę że z Bożą pomocą i wpłatami oraz pomocą dobrych ludzi do wakacji uda się przygotować prowizoryczną łazienkę i miejsce do spania dla naszych kochanych dzieci. Każdy grosz to krok ku normalności. Życiu bez strachu i obaw o to czy następnego dnia będziemy mieli gdzie spać. 😭
A gdy już zamieszkamy tam, wrócimy do starego rytmu. Leczenie, działanie na rzecz dzieci zagrożonych aborcją, wychowanie dzieci, prace różnorakie, chcemy zrobić kurnik by dorabiać na jajkach, ja chcę się zająć odnawianiem staroci, małżonka ma talent w dłoniach to mi pomoże.
Najmłodsza ma astmatyczny kaszel, tam troszeczkę odżyje bo nie ma tam w pobliżu ruchliwej drogi.
Wtedy też będziemy mogli już spokojnie dłubać i remontować.
Błagam was kochani. Pomóżcie nam.
Z pokorą padam na kolana i proszę ze łzami w oczach by udało nam się wyrwać z tego czyśćca. By móc zacząć normalne życie, by tym życiem świadczyć o wielkości Pana Boga. ❣️🙏
Bóg zapłać kochani nasi darczyńcy. Niechaj wam Pan Bóg błogosławi.
To co się wydarzyło wczoraj i przedwczoraj... Kolejny Boży cud. Jeszcze nam sporo brakuje ale Ufam Bogu że koszmar w którym u tkwiliśmy się skończy 🙏
Błogosławionego dnia każdemu kto to czyta.
Modlimy się za Wami kochani codziennie pokornie. ❣️🙏✝️
-
Kolejny etap prac. Niestety połączenie pogody i zdrowia sprawiło że niewiele w tym tygodniu zdołaliśmy zrobić ale zawsze coś. Okna wstawione. Piec rozebrany materiały zabezpieczone.Czytaj więcej
Teraz szukam elektryka by zrobić podstawy pod przyłącz prądu.
Będzie dobrze. 👍
-
Kolejny etap prac za nami, Wycięte futryny pod okna. Czekamy na wycenę ich i ustalenie terminu wizyty monterów :)
Kocham już ten dom. Mam tyle planów nie wymagających tony złota na to by je zrealizować :)
Z Panem Bogiem, oraz waszą pomocą uda nam się zrobić w tym domu bezpieczną przystań dla naszych aniołków.
Jeszcze miesiąc temu nawet nie wiedziałem czy się uda zrealizować zakup. Teraz już pracujemy nad jego przygotowaniem dla dzieci. Chcę na początek zrobić im pokój, by spały w dobrych warunkach, a ja mogę spać w namiocie, byle dziewczyny miały swój kącik, byle by nie były przeganiane jak zwierzęta. Gdy się wprowadzaliśmy do domu w którym teraz mieszkamy nie było tu nic. Nawet blach na kuchni. WC stał na 4 cegłach, woda nie chciała spływać. Drzwi wejściowe były w takim stanie że się nie domykały. Daliśmy radę przystosować go pod nas, dla bezpieczeństwa dzieci.
Nawet jeśli nie damy rady podpiąć wody to i tak tam zamieszkamy. Bo bezpieczeństwo i dobro dzieci jest dla mnie wszystkim.
Boże ześlij na mnie cierpienie, ja je udźwignę, ale proszę pomóż nam jeszcze. Dopełnij tego cudu, który już się spełnia na oczach Polski. Panie daj mi na tyle sił bym mógł dokończyć co zaczęliśmy z tą rzeszą ludzi, która nam pomaga, która za nas się modli. Która daje nam siłę do działania.
Panie Ufam Tobie bezgranicznie. Wiem, że Ty nie porzucasz nikogo kto Ciebie prosi. Modlę się codziennie i planuję kolejne kroki. Nawet nie wiecie ile jest formalności i jak długie są terminy na podpięcie prądu. Ale uda się dopiąć wszystko, bo naszym celem nie jest luksus, ale potrzeba życiowa :)
Maryjo, piękna Matko ludzkości , dziękuję Ci że w dzień Twojego święta udało nam się kupić ten domek. Od jutra zaczynamy skuwanie podłóg i podkop fundamentów. Wtedy będę wiedział jakie materiały potrzebujemy by dalej działać. Mam nadzieję że dobre serca nam Pomogą w tym planie.
Krótka modlitwa na koniec:
Ojcze Niebiański do Ciebie zwracam swe oczy zapłakane. Wybacz mi jeśli cokolwiek komukolwiek zaszkodziłem.
Ja grzesznik proszę Cię także za tymi co mnie nienawidzą, bądź dla nich miłosierny. Oni tym nie robią krzywdy mi, oni krzywdzą swoje serca. Wybacz Ojcze przez ofiarę naszego Pana Jezus Chrystusa. Amen.
-
No cóż. Większość krzaków z podjazdu usunięta. Z podjazdu. A sterta gałązek jest taka że hoho. 😁
A to dopiero początek. We wtorek jadę tam kończyć wycinkę. A w środę zaczynamy odkopywanie fundamentów (o ile znów pogoda nam nie da popalić)
Dziękuję wszystkim za wsparcie. I prosimy o jeszcze. Z zakupu i wszystkich wydatków zostało nam dokładnie 5800zl ( stan na dzisiejszy poranek)
Czyli wystarczy na okna i prąd. Potrzebujemy jeszcze drugie tyle by zrobić jeszcze piec i wodę. To tak na początek by zacząć remont. To nierówna walka ale z Bogiem damy radę. Najważniejsze że mamy tam fajnych sąsiadów.
Bóg dał nam spokojne miejsce na ziemii.
A to wszystko dzięki wam nasi przyjaciele.
Wstawię jeszcze filmik z działki. Ale najpierw muszę go na YT wrzucić. Bo nie da ie bezpośrednio wstawiać.
Ok udało się wstawić.
Proszę was kochani pomóżcie nam. Już tak niewiele brakuje by zamieszkać tam. 🙏❤️✝️
Całą naszą rodzinką modlimy się codziennie za was nasi przyjaciele.
Bóg z Wami! ❤️🙏✝️
-
Coś o nowym miejscu. Jeszcze nie mam zdjęć, bo tam nie byłem dziś, nowych zdjęć oczywiście, ale jutro tam podjadę i zaczynamy działać!!!
Jak widać czeka nas ogrom pracy ;) Ale dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Z Jego i ludzkiej pomocą damy radę ogarnąć ;)
Trzeba tam wykarczować całe połacie krzaków, na początek ;) przerzedzić dżunglę, jak to określiły moje córki. Sekator porządny jest. Łom też, więc będzie włam na chatę ;)
Może (o ile jest tam net) uda mi się zrobić LIVE z tamtego miejsca.
-
Dziś dokonaliśmy zakupu domu. Jest nasz. Ale to nie koniec jest walki o to byśmy zaczęli żyć godnie.
To dopiero początek. Bo musimy tam podciągnąć prąd, wodę, wstawić okna bo ich nie ma. Poprawić dach. Zrobić ogrzewanie, podłogi. Wymienić kilka belek bo już przegnily...
Jednym słowem potrzebujemy jeszcze ludzkich serc. Ja ze swej strony dam pracę. Wprawdzie ponad siły i prawdopodobnie z wielkim bólem, ale dla dzieci zrobię wszystko. Później będę mógł skupic się na leczeniu. Teraz najważniejsze jest by dzieciom zapewnić bezpieczeństwo. Z dala od tych którzy chcą by moje dzieci straciły rodzinę.
Modlę się za was kochani dobroczyńcy. Ludzie o wielkich sercach, by wam Bóg wynagradzał codziennie za wszystko co dla nas zrobiliście.
I proszę. Wspomóżcie nas jeszcze trochę kochani dobrzy ludzie. 😍❤️🙏✝️
-
Dziś dotarł donos do opieki społecznej w którym ANONIM zarzuca mi że nie dbam o dzieci. Czy tak wygląda pokój zaniedbanych dzieci?Czytaj więcej
Bałagan jest, ale to ich rzeczy i akurat się bawiły. Drugi pokój też odremontowany. Reszty nie ruszamy bo to nie nasze. Pieca nie możemy naprawić. Dach uszczelnilismy by nam nie lało się na głowy.
Dzieci chodzą zadbane, najedzone, czyste. Mają zapewnione wszystko by rozwijać swoje zainteresowania. Mają kupione przez nas drewniane łóżka. Codziennie dostają świeże owoce. Piją soki naturalne. Sam czasami nie zjem ale dzieci mają wszystko czego zapragną. Czego potrzebują do życia i rozwoju.
A co najważniejsze. Mają ogrom miłości.
Mam nadzieję anonimie że tym wpisem o warunkach w domu nie zaszkodzisz właścicielowi bo to on odpowiada za to w jakim stanie jest dom. Nie my. Przykro jest nam z tego powodu, że ktoś próbując nam dokuczyć uderza we właściciela posesji 😥
-
Pisałem dziś z panią pośrednik na temat podpisania końcowej umowy. 15stego ma dostać ostatnie dokumenty i w kolejnym tygodniu podpisujemy umowę.Czytaj więcej
Więc jeśli nic się nie wydarzy złego za dwa tygodnie ten dom będzie nasz. To dzięki wam.
Ale to nie koniec wydatków. Jeszcze czeka nas podpięcie wody i ogrzewania, oraz koszt przeprowadzki.
Mam nadzieję że jeszcze trochę pomożecie. I że będziemy mogli zamieszkać w końcu na swoim. Bez zamartwiania się o to co będzie jutro. Czy nas ktoś nie przyjdzie wyrzucić, czy nam nie wejdzie ktoś do domu z nakazem eksmisji. 😔
Dzieci będą w końcu mogły spokojnie się rozwijać 😍😊
Bóg zapłać wam drodzy aniołowie 😍😍😍🙏✝️❤️
-
Dziś dzień Świętego Mikołaja.
Zycze wam by spełniły się wasze marzenia i by ten święty biskup przyniósł wam takie prezenty, o jakie prosicie Boga codziennie.
My mamy tylko jedno marzenie.
By nasze córki mogły żyć jak ludzie. W domu do którego nie będzie strach wchodzić.
By mogły bez wstydu pokazać koleżankom gdzie mieszkamy.
Niech wam wszystkim Bóg błogosławi którzy mnie wspieracie. Bo Bóg jest dobry. On zawsze będzie po stronie tych co Go kochają. 🙏♥️😌
-
To jest tak niesamowite to co się dzieje. Tyle serc. Tyle dobrych słów.
Tylu ludzi nam pomaga, że to szok. Dla mnie.
Bóg działa, i jest miłosierny. I jest miłością. Jest to tak duży cud, że nawet ślepiec go zauważy. 😍✝️
Nigdy wcześniej bym się nie spodziewał że w miesiąc czasu zbiorę prawie 20tysiecy na samej zrzutce.
Jeśli nadal będzie tak szło, to być może już przed Wielkanocą będziemy na swoim. Gdy zadzwoniłem do mamy by jej powiedzieć ile już się udało zebrać... Poryczała się. Razem ze mną. Gdyby nie ona nawet bym nie myślał o zbieraniu. Ona mnie pchnęła do działania. Kobiecina ze swej renty odłożyła 20000 by wnuki wyciągnąć z dołka.
Do tego przyjaciele z TT zaproponowali bym założył zbiórkę. Przemodliłem to i... Przeszło to moje wszelkie wyobrażenia o ludzkich sercach.
Bez was moi kochani nie udało by się zebrać aż tyle.
Zawierzyłem Bogu i wiem że sie uda. Bo On nie zostawia swoich dzieci bez wsparcia. ♥️🙏✝️
Spotkałem się też z hejtem, ale dla tak wspaniałych córek warto znieść wszystko.
Dla nich dałbym się nawet pokroić. Chcę im dać wszystko. Życie godne człowieka.
Raz jeszcze Bóg zapłać kochani za to że jesteście z nami. I że pomagacie 😍✝️📿
Modlimy się za Wami codziennie przed obrazem Matki Boskiej Boreckiej o pomyślność dla was we wszystkim co robicie i co jest zgodne z Jego wolą ♥️🙏✝️
Domek marzeń namalowany przez najstarszą córkę 😍
-
Dziś pragnę podziękować wszystkim którzy mnie wspierają. Byłem z córeczką na Jasnej Górze Różańcowej w Borku Starym by podziękować przed grotą Maryi przy cudownym źródełku za całe dobro jakie mnie spotyka pod Jej opieką.
Bóg zapłać dobrzy ludzie.
Zmówiłem w waszych intencjach litanię do Niej i dziesiątek Zdrowaś 🙏♥️✝️🕊️
-
Jakie to wspaniałe uczucie wejść na swoją pocztę i widzieć że znów ktoś wsparł mnie w takim momencie.
Boże mój. Tyle wpłat i wyrazów wsparcia. Tyle miłości. Dziękuję Ci Panie za to.
Wiem że w tym zakupie który nie wypalił był twój plan. Wszędzie pójdę, gdziekolwiek skierujesz me kroki.
A wam drodzy przyjaciele serdeczne Bóg zapłać. 🙏♥️✝️ Od całej naszej rodzinki 😍🙏 dziś modliłem się za Wami przed Jezuskiem frasobliwym. On wymyśli jak nam pomóc. 😍🕊️✝️

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
Szczęść Boże.
Zacznę jak zawsze od krótkiej modlitwy:
Postaw, Panie, straż przy moich ustach
i wartę przy bramie warg moich.
Nie skłaniaj mego serca do złego słowa,
do popełniania niegodziwych czynów,
Bym nigdy z ludźmi, którzy nieprawość czynią,
nie jadał ich potraw wybornych.
Mieszkam na Podkarpaciu, w wynajmowanym... domu. Jego stan jest w tragicznym stanie. Brak bieżącej wody, studnia jest ale skażona stojącym obok szambem. Wodę muszę dowozić z EkoStrugu w Tyczynie (10km) w dużych butlach (pitną i do obiadów, bo do prania bierzemy ze studni.. o ile nie padało bo wtedy zaczyna cuchnąć) gaz tylko z butli. Ogrzewanie... Już drugi rok nie możemy korzystać z pieca, bo cały się porozchodził. przy próbie rozpalenia zadymiłem cały dom.
Dachówki zaczęły się rozchodzić, ściany domu się przechyliły, a podłoga zaczęła się zapadać (pod pokojem dziewczynek zrobiła się spora jama z tego co widać przez szpary.) że nie wspomnę o pladze myszy (dziennie wybijamy po kilka, a i tak ich przybywa)
okna co roku łatane, ale i tak ciągnie od nich bo całe spróchniałe, nie mogę z nimi nic zrobić poza łataniem. Komin zaczął pękać na strychu i grozi zawaleniem.
Ściany całe spróchniałe. Łatam jedną dziurę... za tydzień są 4 kolejne :( Syzyfowa praca.
Bez bieżącej wody wprawdzie, ale do tej pory jakoś sobie radziliśmy. Niestety od kilku lat walczę ze zwyrodnieniem kręgosłupa, rotoskolioza prawoskrętna w odc. lędźwiowym, i lewoskrętna w odc. piersiowym. Do tego dochodzi zwężenie przestrzeni między dyskami w kilku miejscach i zwiększenie przerwy w jednym.
Najmłodsza córka dostała dziwnych ataków kaszlu, średnią bolą często stawy, podejrzewamy że to przez te przeciągi.
Małżonka moja też choruje. Rwa kulszowa, endometrioza... Nie jest ciekawie, ale powoli się leczymy i jakoś przędliśmy do tej pory.
Mam trzy cudowne córeczki. Malwinę, Kamilę i Joannę. Najstarsza ma 13, a najmłodsza 8lat.
Jesteśmy zagrożeni eksmisją. Chcemy się stąd wyprowadzić jak najszybciej, ale nie mamy dokąd. Jedyny ratunek jaki widzimy, to ta zbiórka dzięki której będziemy mogli osiąść na swoim.
Żyjemy tutaj jak na bombie. Nigdzie nie możemy wyjechać, nic zrobić wspólnie. Cały czas istnieje obawa że nawet gdy wyjdziemy nawet do kościoła to już nie będziemy mieli do czego wrócić.
Wpłacam z nadwyżką do PGE na podstawie wyliczeń Pana który przychodzi na pomiary. Nigdy nie zalegaliśmy z płatnościami za czynsz, czy inne opłaty.
Od lipca 2020 starałem się wynająć coś, ale nie możemy nic znaleźć. Po pierwsze wymagania cenowe. Poniżej 1000 za miesiąc nie znajdę nic. Po drugie wymagania formalne. Zabezpieczenie w postaci notarialnego potwierdzenia że mam się dokąd wyprowadzić, zaliczka na pół roku z góry, zaświadczenie o zatrudnieniu, a jedną pani chciała nawet zaświadczenia o niekaralności. 😥
Gdy byliśmy złożyć wniosek o socjalne mieszkanie pani w sekretariacie powiedziała że nie ma takiej opcji, byśmy dostali bo nie mają.
Poniżej dokumenty sprawy jaką nam założył wlasciciel:
Staram się żyć spokojnie, ale gdy jest taka sytuacja...
Zaczęły się pogarszać moje problemy zdrowotne. Do problemów z kręgosłupem doszły problemy z nerwami, serce zaczęło mi szwankować, spadłem z wagi drastycznie (w ciągu roku przy wzroście 182cm spadłem do wagi 57kg) zaczęły się problemy z koncentracją, drżenia rąk, bezsenność. W sumie nie pamiętam już kiedy ostatnio normalnie spałem.
Każdy szmer w nocy, stuk na zewnątrz i już biegnę z latarką sprawdzić czy ktoś czegoś nie kombinuje wokół domu.
Chce już to zakończyć. Nie chcę żyć w ciągłym strachu.
Wierzę w to że z pomocą Boga, Najświętszej Panienki i dobrych ludzi uda mi się i osiądę z rodzinką na swoich 4kątach. Skromnych ale swoich. Tak by móc spokojnie spać, bym nie musiał dzieciom odmawiać wyjazdu dłuższego niż na 2godziny z obawy o to że nie będzie do czego wracać.
Proszę was o wsparcie.
Kilka dni temu zaświeciła iskierka nadziei. Delikatna taka. Moja mama odłożyła na mieszkanie 20000 i tą kwotą obiecała wesprzeć mnie jeśli dozbieram resztę na mieszkanie. Ja sam mam już koło tysiąca.
Niestety więcej nie odłożę bo nie pracuję. I nie mogę podjąć pracy ze względu na moje zwyrodnienia kręgosłupa (praca ponad siły zrobiła swoje) do tego dochodzą kłopoty z wagą. Żona też nie pracuje. Męczy się od lat z bólem kręgosłupa, rwą kulszową, endometriozą i kilkoma innymi chorobami kobiecymi. Nie mamy wsparcia ze strony teściów, z mojej strony pomoże mi mama.
Miesięcznie z opieki dostaję 1000zł czasowej pomocy, oprócz tego mamy jeszcze 500plus i rodzinne. Nic poza tym. Na życie idzie nam całe 500plus, na paliwo 200, na lekarstwa dla nas 400zł. dochodzą rachunki i nie zostaje nam już nic. Sam nie dam rady odłożyć na mieszkanie, dlatego chowam dumę do kieszeni i zwracam się do was dobrzy ludzie, by z Bożą pomocą udało się spełnić marzenie moje, żony i dzieci.
Wierzę, że dobry i miłosierny Bóg widzi, jak bardzo cierpimy teraz i mimo tego cierpienia staramy się nie upaść i żyć godnie, mimo iż sam mam kłopoty mieszkaniowe to działam na rzecz fundacji prolife, roznoszę ulotki rozwieszam plakaty, bo wierzę że każdy człowiek zasługuje na godne życie. Na życie!
Wierzę że Maryja, matka narodu Polskiego wstawi się za mną. I że dobrzy ludzie pójdą za wezwaniem bł. kardynała Stefana Wyszyńskiego. By nikt w Polsce nie cierpiał na bezdomność.
Z ogromnym wstydem ale błagam. Pomóżcie. Jakkolwiek. Wpłatą, podaniem dalej, a może ktoś zna kogoś kto ma nieruchomość którą chce odsprzedać by się jej pozbyć?
Jeśli macie jakieś pytania, chętnie na nie odpowiem. Jeśli macie wątpliwości. Zapraszam na rozmowę. Mogę pokazać jak żyje, możemy się spotkać, porozmawiać.
Modlę się za każdego kto mnie wspiera, jak i za tych co życzą mi źle. Bo wierzę, że każdy człowiek zasługuje na szansę naprawy swojego życia. Nie czuję do niego żalu...
Bo każdy człowiek zasługuję na modlitwę.
Niezależnie od wyniku zbiórki modlę się za każdego kto czyta te słowa. Choć boję się codziennie o życie swoje i dzieci, to wierzę, że cokolwiek się stanie Bóg nigdy mnie nie opuści!
Niech wam Bóg błogosławi i da dobre życie.
Zostańcie z Panem Bogiem 🙏♥️✝️
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!

Posty dla nagród 5
Pozostałe posty 5
Wieczorny pacierz dziękczynno intencyjny.
Aby uzyskać dostęp do posta kup wybraną nagrodę lub zaloguj się jeśli już ją masz.
Szczęść Boże kochani.
Aby uzyskać dostęp do posta kup wybraną nagrodę lub zaloguj się jeśli już ją masz.
Skarbonki
Załóż skarbonkę
Nikt nie założył jeszcze skarbonki do tej zrzutki lub żadna z założonych skarbonek nie zebrała środków.
Wpłaty 751
Dane ukryte
Dane ukryte
Dane ukryte
Dane ukryte
Dane ukryte
Komentarze 35
Lokalizacja

Nagrody
Jesteś niesamowity!
wybrano 11 razy
Nasi użytkownicy założyli
864 146 zrzutek
i zebrali
Wszystkiego dobrego z okazji komunii Świętej Kamilki 😁🌞🙏
Bóg zapłać w jej imieniu 😍
Powodzenia!
Bóg zapłać ☺️🙏
"Zaufaj Bogu,a jeszcze będziesz Go chwalić"
Ufam całym sercem. 😍🙏✝️ Wiem że On ze mną jest cały czas. 🙏
Zycze zdrowia I wszystkiego dobrego...prosze o modlitwe o nawrocenie grzesznikow. Dziekuje
Codziennie koronką się o to modlimy :) Bóg zapłać :)
Niech Bóg na Was w swojej opiece i Mateńka Niepokalana!
Bóg zapłać i wzajemnie Przyjacielu :)