NA POMOC MISIOWI !! Na pomoc kociakom z TYFUSEM i GIARIA !!! Błagam o pomoc !!
NA POMOC MISIOWI !! Na pomoc kociakom z TYFUSEM i GIARIA !!! Błagam o pomoc !!
Nasi użytkownicy założyli 1 234 200 zrzutek i zebrali 1 372 834 738 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Dziś otrzymałam wyniki Misia , jutro konsultacja . Misio musi mieszkać 8 tyg w kennelu ponieważ ma złamaną tylną łapkę. Stan jak widać .. aż płakać się chce ..
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
20.01 Bardzo dziękuję wszystkim darczyńcom i osobom zaangażowanym w pomoc !!! Zrzutka aktualnie jest tylko dla Misia .Reszta rodzenstwa ma sie juz dobrze i jest bez powiklan !!! 18.01 Misio dostal wyniki ktore sa bardzo zle i we wtorek dostalismy propozycję by ulżyć Misiowi ale nie byłam w stanie podjąć tej decyzji. Morze łez leciało ale postanowiłam że podejmiemy się jeszcze jednej konsultacji w innej klinice gdzie również Misio był diagnozowany. Następnego dnia mieliśmy już wizytę i 2 lekarzy orzekli że nie podejmie się eutanazji ponieważ widzą że Misio jednak chce walczyć !! To nie jest stan agonalny!! Więc walczymy dalej . Za tydzień 27.01 mamy kolejną wizytę ( badania ) czy wyniki się powoli poprawiają i czy idziemy w dobrym kierunku. Teraz Misio jest na lekach 3 razy dziennie , raz dziennie dostaje nawodnienia podskórne, musi jeść bardzo wysokomiesna karme ! przyszly wyniki Misia, jest hardzo zle , czekamy na kosultacje z weterynarzem! 13.01.22 Misio mial rtg kregoslupa i tylnej lapki. Okazalo sie ze ma niedobor fosforu i wapnia i co najgorsze zlamana tylnia łapkę i musi byc 8 tyg w kennel by dalej sie nie polamac . 7.01.22 Misio przeszedł szereg badań , stwierdzono "kieszonke" w odbycie co nie pozwala wyjsc kałowi. Jest hospitalizowany jesli stan zdrowia sie poprawi to beda szane na operacje ! EDIT: 31.12 - Merry I Bohater mają się już dobrze i 15 stycznia przejdą badania i jesli bedzie wszystko dobrze to beda mogli byc zaszczepieni !! W przyszlosci rowniez beda mogli byc dawcami osocza ktora ratuje zycie a jest bardzo ciezko dostępna ! My mielismy na tyle duzo szczescia ze moglismy kupic surowice dla calej szostki .Misio dalej jest leczony, jeszcze jeździmy z nim 2 razy dziennie na kroplowki i leki ale juz jego stan nie jest niestabilny, liczymy że również z tego wyjdzie ponieważ podjęliśmy decyzję że z nami zostanie :) .12.EDIT: STAN MISIA JEST NIESTABILNY ALE WALCZYMY!! MISIO PRZESZEDL GASTROSKOPIE I CALY CZAS USG I RTG ,LEKI,KROPLOWKI. JESLI STAN SIE NIE POPRAWI TO JEDYNIE OPERACJA ZOSTAJE JUTRO!! Błagam o pomoc dla kocich dzieci !!!! 22 września na moim podwórku pojawiła się kotka niosąc w pyszczku małego, rudego, około miesięcznego kociaka. Kotkę kojarzyłam, przychodziła często na jedzenie. Bez zawahania byłam gotowa do przyjęcia pod swój dach bezdomnej kociej rodziny. Kociaków w sumie przyniosła 6, małych, słodkich, puchatych kuleczek. Czas przyśpieszył, moje kocie dzieci rosły i rozrabiały, były odrobaczane zgodnie z harmonogramem, matkę wysterylizowałam. W listopadzie nadszedł ten smutny, a zarazem szczęśliwy czas pożegnań. Trójka z szóstki kociąt znalazła nowe domy, pozostała trójka dalej czekała na swoje nowe, kochające rodziny. Problemy zaczęły się na początku grudnia, jeden z kociaków od rana był apatyczny, wymiotował, miał biegunkę, szybko wykonałam telefon i po pól godzinie siedziałam w poczekalni u weterynarza. Po kilku testach dostałam odpowiedź: Giardia Lamblia. Bohater, bo takie dostał imię kociak, dzielnie znosił cały cykl leczenia, podczas którego był wielokrotnie kłuty i podłączany do kroplówek. Wszystko wracało na stałe tory, ja znowu zaczęłam rozglądać się za nowymi rodzicami dla moich kocich dzieci. Kolejny problem pojawił się w poniedziałek rano, Misio i Mery, rodzeństwo Bohatera, zaczęli wymiotować, pojawiła się silna biegunka. Kolejny szybki telefon i kolejna wizyta na cito u Pani Weterynarz. Diagnoza jaką dostałam powaliła mnie z nóg: testy na panleukopenie wyszły pozytywnie. Kotki nie mogły zostać zaszczepione wcześniej, ze względu na wdrożoną antybiotykoterapię pod kątem wyleczenia kociąt z Giardii Lamblii. Zaczęła się nierówna walka o życie moich kocich dzieci. Kosztownemu leczeniu muszą poddać się także wszystkie inne zwierzęta w domu. Kociaki nie zostały jeszcze zaszczepione, ze względu na niedawną terapię antybiotykową zastosowaną podczas leczenia Giardii. Bardzo proszę o pomoc w uratowaniu kociaków, leczenie jest bardzo kosztowne, a sama już nie daję rady. Zapożyczam się gdzie się da ale już teraz nie mam na wizyty ! 19.12.2021 - stan Misia, Bohatera i Pimpka jest bardzo ciężki, tracimy już powoli nadzieję , nie mamy pieniędzy już na kolejne wizyty by podać surowice czy kroplowki . Jesteśmy na skraju załamania. Jesli nie damy rady to bardzo przepraszam was maluszki 😭 tak bardzo chcialam wam pomoc ... 21.12 - przegraliśmy walkę o Pimpka... jest już za tęczowym mostem i już nie cierpi ..
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymaj się, Misio 😙
Dziękujemy bardzo ! Jutro mamy konsultacje i musimy zrobić test pcr na fip :/
Dziękuję bardzo wszystkim w imieniu Misia !! Walczymy dalej ponieważ są szanse !! 27.01 mamy kolejną wizytę ( badania czy idzie jakaś drobna poprawa ) chyba że coś się będzie działo to mamy od razu przyjeżdżać ! Misio od 2 dni jest w lepszym stanie , chyba rozumiał jak we wtorek miałam się z nim pożegnać i pozwolić odejść za tęczowy most ale nie byłam w stanie . Misio widać że chce walczyć o siebie a to jest najważniejsze !!
Będzie dobrze.Zdrówka dla pani i kociaków.
Dziekujemy bardzo !! Od 13 grudnia nasze życie zmieniło się w gonitwe i walkę o każde kocie życie!! Mieliśmy ogromne szczęście w tym nieszczęściu że trafiliśmy na ludzi który pomogli nam w zdobyciu surowicy !! Merry 8 Bohaterem j7z mają s8e całkiem dobrze. Jeszcze Misio musi być na kroplowkach i lekach i żeby zaczął już samodzielnie jeść !! Ale rokowania są dobre !!
Dziękuję bardzo za każdą wpłatę !! W imieniu moim jak i całej futrzanej rodziny ! Jutro wstanie nowa dokumentację medyczną ponieważ wszystko się zmienia jak w kalejdoskopie.. Niestety na dzień dzisiejszy najpoważniejszy stan jest Bohatera który od początku był bezojawowy ale dostawał osocze od ozdrowienca, niestety wczoraj po 22 zaczął wymiotować , być osowialy . Po całym dniu pobytu w klinice szanse są 50/50 Ale my się nie poddamy bez walki do końca ! Wierzę że wszystkie z tego wyjdą i będą się cieszyć życiem bardzo długo !!