Dwie łapy 

Witaj 

Jestem Togo. 

Mój Człowiek znalazł mnie w schronisku. Zabrał i cieszył się z tego, że zechciałem zostać jego przyjacielem. Obiecywał długie spacery i dzikie zabawy. Nie wiedział jednak dlaczego znaleziono mnie na ulicy i dlaczego nikt mnie nie szukał. A ja nie byłem mu w stanie powiedzieć, że mam problemy z chodzeniem, i że nie będzie długich spacerów i psotnych zabaw. Nawet dla mojego towarzystwa wziął z innego schroniska przyjaciela dla mnie, drugiego owczarka niemieckiego ciesząc się, że będziemy zgraną paczką przyjaciół..... 

Przestaję chodzić. Moje przednie łapy nie dają już rady ciągnąć mojego ciała, bardzo się przemęczają. Mój Człowiek bardzo się martwi, żeby nic mi się z nimi nie stało bo to już całkowicie mnie unieruchomi. Biorę leki . Przez bardzo duży wysiłek fizyczny zaczynam mieć problemy z .. no wiecie z czym.... potrzebuję pieluch, leków i wózka. 

Mój Człowiek już wie skąd się biorą psy w schroniskach i dlaczego nikt ich nie szuka. Mój psi przyjaciel też jest chory... 

Jedyna radością dla mnie jest obszczekiwanie kotów, które schodzą z piętra domu siadają na wprost mnie i patrzą się na mnie jakby wiedziały coś czego ja nie wiem... 

Och jakbym je pogonił... 

W imieniu Toga przygotowałam tą zrzutkę Ja jego Człowiek.