Cześć, mam na imię Bartosz. Od stycznia 2025 roku zmagam się z bolesną kontuzją – tzw. łokciem tenisisty. Pracuję fizycznie zarówno na magazynie, jak i na sklepie, gdzie codziennie dźwigam ciężkie paczki i obsługuję klientów. Ból pojawił się nagle i szybko uniemożliwił mi normalne funkcjonowanie.

Dotychczas przeszedłem trzy zastrzyki sterydowe, rehabilitację (laser, fonoforeza, krioterapia, prądy), noszę ortezę i biorę leki. Mimo tego ręka nadal nie działa jak powinna, a ból uniemożliwia mi powrót do pracy i codzienne czynności.

Lekarz rozważa obecnie zabieg osocza bogatopłytkowego (PRP) – koszt około 700–1300 zł – oraz serię około 10 zabiegów fali uderzeniowej po 75 zł za jeden, które są moją ostatnią szansą na uniknięcie operacji i powrót do zdrowia. Rehabilitacja z NFZ została wyznaczona dopiero na grudzień, co znacznie wydłuża czas leczenia.

Poza tym muszę radzić sobie z kosztami utrzymania mieszkania i opieką nad psem, który jest dla mnie bardzo ważny.

Niestety nie mam środków na prywatne leczenie, jestem na L4, a decyzja o wsparciu z zakładu pracy ciągle się przeciąga. Dlatego proszę o pomoc. Każda złotówka zbliża mnie do powrotu do sprawności i normalnego życia.

Nie proszę o litość, tylko realną szansę na zdrowie. Dziękuję za każdą pomoc, udostępnienie i dobre słowo. 🙏

Bartosz