Założyłem zrzutkę, może coś się uda tu zebrać :)

Podobno zacząć jest najtrudniej, ale od początku. Od kilku lat moim marzeniem jest studiować za granicą. Wybór padł na Koreę Południową. Dlaczego? Prawdopodobnie ciekawość! Zupełnie inna kultura, inni ludzie, inna mentalność, ale też nie ukrywajmy poziom kształcenia jest odpowiednio wyższy. Jak do tej pory same plusy, prawda? Są także minusy tego np. duża odległość od domu, oraz co najważniejsze studia tam są bardzo drogie. Fakty są takie, że nie stać mnie, aby takie studia samemu sfinansować. Koszty życia, wynajęcia małej kawalerki ok. 19m2, internet, woda, to jednak wszystko kosztuje. Oczywiście jest wiele zrzutek, które bardziej potrzebują tych pieniędzy, jednak marzenia nie są po to, aby je mieć, ale aby je spełniać. Dążę do realizacji tego celu, ale z pracy w gastronomii nie jest prosto zebrać tę kwotę.

Kwota zrzutki to wiele składowych takich jak:

-koszt wynajęcia małej kawalerki ok. 19m2

-opłacenie rocznego kursu językowego w Korei

-koszty życia

-opłacenie następnych 4 lat studiów na Uniwersytecie w Daejeon

Razem za całe studia wychodzi o wiele więcej niż te 120 000, w dalszym ciągu jest to astronomiczna kwota, która jest potrzebna na opłacenie wszystkich kosztów, aczkolwiek nie jest już ona, aż tak wysoka (do opłacenia całości studiów potrzebna jest kwota ok. 240 000 zł) i z pewnością cały mój wkład własny zaoszczędzony w pracy, pomoc rodziny oraz pieniądze ze zrzutki przybliżą mnie do tego celu, o którym marzę.

Na Uniwersytecie w Daejeong chciałbym się wybrać na kierunek makroekonomii oraz finansów walutowych. Marzenie prawdopodobnie niemożliwe do zrealizowania, ale próbować zawsze warto. A nuż się uda...