No i posypało się ...

Chyba dla każdego to trudny okres.

Ja nie mam pracy kasa też się skończy , a tu trzeba dać radę bo na utrzymaniu 4psy i 3 koty .

Nie musisz wpłacać jeśli wolisz pomóc możesz zakupić potrzebne rzeczy takie jak 

Pampersy, karma mokra sucha ale drobna i suplementy na stawy

Rudy mi się pochorował jeszcze nie wiem co mu jest lecimy na badania bo jak inaczej ? 15.04 .2020 zaliczyłam wet.z Tasmanem który został przebadany 

Usg ,Rtg ,krew itd . Przepisane leki

A teraz dziadek rudziasek zaczął dyszeć ciężko oddychać i ma drgawki może to serce? Nie ma co gdybać ... lecę do wet.

Chciałam Was prosić o pomoc bo nie wiem jak to będzie, jeśli możesz pomóc będziemy wdzięczni ❤ jeśli nie to

Udostępnij proszę naszą zbiórkę. 

Niektórzy znają naszą rodzinkę. 

Co niektórzy nam już pomogli z całego serca im dziękuję. 

Wstydziłam się założyć zbiórkę nie liczyłam że tak szybko uzyskam pomoc 

Moje futrzaki dziękuję ❣

Ale nie ma co się wstydzić jak mogłam pomagałam, teraz sama potrzebuję pomocy Zwierzoluby siłą .

Robię to dla nich, poświęcam się dla nich ale w zamian mam miłość i rezultaty jak się zmieniły,odżyły uśmiechają się ogonki merdające bezcenne ♡

O każdym psim szczęściu mogłabym wiele opowiedzieć w jakim stanie niektóre trafiły mimo młode psy np Tasman upodlony nieufny z problemami behawioralnymi.

Deisi(ruda duza) z lękiem separacyjmym rok pracowałam intesywnie , kenel i miłość ciężka praca kończą się już tylko drobnymi szkodami co wybaczam bo żadnen but czy wywalony śmietnik nie jest w stanie się na nią złościć one wiedzą jak mnie udobroduchać.

Almond niedotykalski dziś jest moim małym pieszczochem daje się dotykać innym gością już nie pokazuje ząbków

Miki chude ciałko z oberwaną łapą slepiutki początkiem spał ile się dało dziś już wie kiedy przychodzę, wita się ogokiem merda chyba jest mu dobrze poczuł że jest w domu ❣ koniec ze zmienianiem domu .

Ali jak i Miki dożyją końca przy moim boku chcę chociaż przez ten czas aby miały jak najlepiej. Jak boli to pomagać tulić ile się da . Nie wynagrodzę im życia jakie miały ale sprawię że nie odejdą sami w schronisku czy gdzieś przy budzie. Jako pies dla mnie to czlonek rodzinny i wiecie co jest najgorsze nie to że wzięłam kolejnego psiaka na głowę na mały metraż że pakuję w nie pieniądze ze są na 1 miejscu ze nie śpię czasami zmieniam pampersy i czasami latam 5x na dwór podaję leki .

Najgorsze jest kiedy odejdą nie będę mogła już nic zrobić.

Warto adoptować

Warto wziąć psa nawet starszego to trochę inaczej niż adopcja młodego psa.

Ale warto w 100%

Kiedy mówią mi ludzie chciałbym psa ale nie ma mnie w domu będą siedzieć całe 8h pomyśl ile w schronisku siedzą...

Starszy piesek to inna adopcja bo taki pisiak potrzebuje spokoju wystarczy kocyk pełny brzuszek i szczęśliwy .

Młody pies wymaga więcej spacerów aktywności. Więc ja mam 2w1

Deisi i Tasman są młode wymagają innej opieki ale godzę to wszystko uwierz miłość uśmiech jaki w końcu zoabczysz po ADOPCJI bezcenne ❤