id: nk89b8

Wydanie książki, która pomoże wesprzeć bliskich po stracie i pomagać nie raniąc.

Wydanie książki, która pomoże wesprzeć bliskich po stracie i pomagać nie raniąc.

Nasi użytkownicy założyli 1 226 322 zrzutki i zebrali 1 348 499 800 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki


Walczymy o marzenie, nie poddajemy się, masz pytanie pisz do mnie, pomóż wpłatą, udostępnieniem, dobrym słowem dalej...


Drodzy Przyjaciele, Znajomi i Wszyscy, którzy trafiliście na tę zrzutkę (nie ma w życiu przypadku), proszę poświęćcie to co macie najcenniejszego - swój czas i przeczytajcie o marzeniu, które mam nadzieję, zmieni życie nie tylko moje, ale pomoże wielu z Nas i Was.


Kochani, życie jest mega wymagające i stawia przed nami takie wyzwania, które na pierwszy rzut oka są nie do pokonania. Życie stawia na naszej drodze też setki ludzi i wspólnie podejmujemy decyzję, czy zagoszczą w naszym życiu. Kiedy los odbiera nam to co najbardziej kochany (a właściwie TYCH, których kochamy) i co jest dla nas najważniejsze, w jednej chwili trafiamy do ziemskiego piekła i jesteśmy pewni, że świat się zatrzymał już na zawsze, słońce nigdy nie wzejdzie. Wtedy często marzymy, żeby dołączyć do naszych aniołów i lecimy w tę odchłań beznadziei, a po drodze widzimy twarze ludzi, którzy są obok (to taka szklana tafla), którzy na co dzień pracowali z nami, przyjaźniliśmy się, mijaliśmy się na schodach czy w sklepie, łączyły nas sprawy, pasje. Nagle czujemy, że wszyscy Ci ludzie nie ogarniają naszej straty, naszego bólu, a nieraz, mimo dobrych chęci, leją na tę duchową ranę czysty spirytus zadając jeszcze większy ból. Ból duszy to nie stłuczone kolano czy drzazga w palcu ...


Dlatego ta książka będzie dla tych wszystkich, którzy nie wiedzą jak zachować się wobec czyjeś straty. Co zrobić żeby pomóc, a niechcący nie zranić słowem. Na jakie słowa uważać, a których wystrzegać się? Co robić, a czego unikać jak ognia. Jak rozmawiać i nie uciekać. A w końcu jak zrozumieć zachowania osób po stracie, których nie pojmujemy.


Potrzeba napisania tej książki zrodziła się po śmierci mojego najukochańszego Darka, ale też na skutek kolejnych śmierci , które dotknęły moich bliskich. Na swojej drodze w ciągu ostatniego roku spotkałam kilkaset osób, które rozmawiając o swojej żałobie miały dużo nieraz wdzięczności, ale i żalu do otoczenia, za brak wsparcia lub wsparcie które nieświadomie raniło. 


Kiedy pytałam osób, które próbowały wspierać co sprawiało im największą trudność okazywało się, że często był to strach jak poprowadzić rozmowę i czy rozmawiać w ogóle.

Przez cały czas własnej żałoby rozmawiałam z osobami po stracie. To były niezwykłe, czasami bardzo emocjonalne i trudne rozmowy, a czasami, co może dziwić, pełne uśmiechu, nadziei i wdzięczności.

Każdy z nas kiedyś o taką stratę własną lub osoby bliskiej się otrze, a jeśli ktokolwiek będzie dzięki tej książce lżej to spełni się moje marzenie.

Wydanie tej książki to dla mnie rzecz bardzo osobista i też wyraz pamięci i mojej miłości. Dlatego zdecydowałam się, że wydam ją w pełni własnym kosztem, ale dzięki temu na własnych zasadach.

Jest to moje bardzo osobiste marzenie, które chcę spełnić, ale uda mi się to tylko z pomocą życzliwych ludzi. 

Jeśli możecie wesprzeć relację mojego marzenia, będę wdzięczna z całego serca, a jeśli dacie dalej będę szczęśliwa.


Zbiórka pozwoli na wydanie pierwszych 1000 egz., które mam nadzieję, zapracują na kolejną książkę.



Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 44

 
Ola kupisz
ukryta
 
Dane ukryte
ukryta
 
Agata i Lucjan
100 zł
 
Anna Mierzejewska
100 zł
 
Dane ukryte
50 zł
 
Dane ukryte
20 zł
 
Tomasz P.
50 zł
 
Asia
50 zł
 
Grzegorz
100 zł
 
Dane ukryte
50 zł
Zobacz więcej

Komentarze 1

 
2500 znaków
  • Joanna Piechocka

    Za każdą złotówkę dziękuję z całego serca, to zresztą temat, który wróci, bo nie da się jednym słowem przekazać podziękować i emocji. Walczę o każdą kolejną wpłatę i nie przestanę ❤️. Proszę wesprzyjcie, udostępnijcie, akomentujcie, opowiedzcie znajomym poza fb. Każda aktywność pomaga. Najmniejszy gest dodaje siły. Proszę ❤️