Mia od lat przynosi swojej właścicielce dużo radości i spokoju. Jest dla niej ogromnym wsparciem i dużo razem przeszły. Były razem w dobrych i złych chwilach, kiedy inni odchodzili, a świat wydawał się obcy.. Niestety Mia dożyła już sędziwego wieku, a jej stan znacznie się pogorszył. Nie możemy liczyć na wsparcie rodziny ani bliskich, a nam serce się kraja kiedy widzimy jak cierpi 💔

Niedawno Mia mierzyła się z martwicą ogona co wymagało kosztownego zabiegu, leków, wizyt u weterynarza. Mimo, że nadal tak samo kocha spacery to nie może się już nimi cieszyć jak dawniej, bo problem ze stawami sprawia jej ból i utrudnia chodzenie. Cierpi również przez ból zębów, które już nie są takie zdrowe jak kiedyś. W ostatnim czasie mierzymy się z wrzodem na jej oku i stanem zapalnym w obydwu oczach. Do tego pojawiły się u niej problemy skórne, okresowe badania wskazują na chorą trzustkę i wątrobę, a jakby tego było mało mierzy się z ciągle nawracającym zapaleniem pęcherza, z którym bardzo długo już walczymy 😔

Ostatnie 10 lat (przez cały czas od momentu adopcji) Mia mogła liczyć na odpowiednią opiekę, troskę i miłość. Troski i miłości jest teraz tylko jeszcze więcej, ale przy takim nawarstwieniu kosztów weterynaryjnych brakuje pieniędzy. Nie każmy Mii dłużej cierpieć i pomóżmy jej znów poczuć się dobrze. Pozwólmy jej na spokojną starość pomimo przeciwności losu i uzbierajmy chociaż tą niedużą w skali pełnych wydatków kwotę 🥺

Każda, nawet najmniejsza wpłata się liczy i może przyspieszyć powrót Mii do zdrowia 🙏