id: nmd5bp

Leczenie i rehabilitacja dwójki maluchów z niepełnosprawnością. ,,Pomóż moim dzieciom''

Leczenie i rehabilitacja dwójki maluchów z niepełnosprawnością. ,,Pomóż moim dzieciom''

Nasi użytkownicy założyli 1 226 312 zrzutek i zebrali 1 348 450 066 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

!!!!! MAŁA AKTUALIZACJA !!!!!

Tosia i Jaś to rodzenstwo wojowników.

Są dziećmi pogodnymi i praktycznie wcale nie płaczącymi.

Antosia choruje na Rozczep kregoslupa, wodoglowie, pecherz neurogenny oraz wrodzone wady przegród serduszka i niedokrwistość. Byla intubowana juz po urodzeniu i przy cewnikowaniu przeszła zakażenie układu moczowego, z racji leków jakie miała podowane oraz intubacji jest w grupie ryzyka utraty słuchu. Tosia dużo już przeszła jak na tak malutką istotkę, ale dzielnie walczy każdego dnia razem ze swoim rodzeństwem. Oboje z Jasiem codziennie stawiają czoła przeciwnością losu i walczą o niewykluczenie ich z normalnego życia w społeczeństwie chodź nie jest to łatwa i lekka praca. W domku Tosia, ale i Jaś jako chore dzieciaczki mają ogrom miłości i ciepełka, rozpieszczają i oddają nam się w pomocy wszystkie ciocie, Jaś ma najcudowniejszą nauczycielkę wspomagającą i lepszej nie spotkałam nigdy(gdyby nie ta cudowna kobieta Jaś w szkole by nie podołał) wszyscy terapeuci, lekarze i specjaliści oddali nam się w 1000% z wsparciem medycznym, ale i psychicznym (z czym mi ciężko jest do dziś i każdy kto ma chore dziecko mnie zrozumie). Tosi wypis to 36 stron papieru z wiadomościami, jakie i tak częściowo dostałam ustnie. I jedna najbardziej mnie dotknęła i walcząc z nią ciężko też się pogodzić z niektórymi informacjami , mianowicie, gdy rozmawiam z lekarzem, a on mówi do mnie „Musi Pani cewnikować Tosię i nie być jak wielu rodziców jacy się tego wstydzą, bo bez tego ona w pewnym momencie będzie umierała w mękach, bo jej nerki staną, dializy nie pomagają, a Pani będzie cierpiała razem z nią, patrząc, jak kilku lub kilkunastoletnie dziecko Pani umiera” takie słowa są bolesne, ale dla mnie jeszcze bardziej motywujące do walki, bałam się jak to będzie i co będzie, płakałam nad jej inkubatorem i łóżeczkiem codziennie nawet z uśmiechem na twarzy za to, że sama jest tak silna i walczy, ja wiem, że walczę z nią z moimi dziećmi. Przed Tosią zabieg wszepienia zastawki do główki o co walczyliśmy aby uniknąć bo to kolejna ingerencja w jej malutkie ciałko i organizm, niestety punkcja okazała się nie wystarczająca. Prosimy za tem o wsparcie bo liczy się każda złotówka w tej walce, o możliwości ratowania bezbronnych dzieci.



OPIS JASIA!!!!!!!!! Równie ważny!!!!!

 

 Niespełna 2.5 roku temu wszystko wydawało się, że będzie dobrze. Niestety najpierw okazało się, że nasz teraz 8-letni synek ma jąderka w brzuchu, które trzeba sprowadzić w dół, co w przyszłości może i tak nieść za sobą powikłania bezpłodności, niespotykany atak padaczki i szukanie przyczyn.

 

Jako pierwsza niewinnie puściła się dość mocno krew z nosa, po czym po 20 minutach syn zaczął się skarżyć na ból głowy, zsiniał na twarzy i połowie ciała. Zaniosłam go do łóżka, a syn tam zesztywniał, potem stracił świadomość na pewien czas.

Zaczęłam, dogłębnie szukać przyczyny i zaczęliśmy jeździć i robić badania, byliśmy u wielu specjalistów. Neurolog zaczął podejrzewać padaczkę, w badaniu EEG pokazały się również zmiany padaczkowe w mózgu do tego doszła neurobolerioza i dodatkowe badania oraz wizyty u specjalistów. Diagnoza padaczki i postępujące zmiany cały czas są i nie odpuszczają, kolejnym punktem po wizytach było zachowanie i rozwój Jasia od dziecka co skierowało nas na wizytę u cudownego psychiatry dziecięcego, lecz diagnoza okazała się już mniej sympatyczna, ponieważ Jaś po zleconych specjalistycznych badaniach otrzymał diagnozę autyzmu oraz ADHD.

 

 

Problemem u Jasia jest jedzenie, ponieważ jest bardzo wybiórczy pokarmowo i nie je jak inne dzieci w jego wieku nadal. Nie mówi również, jak dzieci w wieku 7 lat, co jest dużym problemem w komunikacji zarówno z rówieśnikami, jak i dorosłymi, nie czyta, nie głoskuje i nie wykonuje wszystkich typowych czynności sam, jak na swój wiek. Hałas i duże skupiska ludzi oraz nowe osoby to duży i kolejny problem dla Jasia , nie uczestniczy w np. andrzejkach, jak koledzy z klasy, z zajęć również często wychodzi, aby się wyciszyć z opiekunem, ma kłopoty z koncentracją. Nie rozumie dłuższych i złożonych pytań oraz wypowiedzi, tak samo jak ma problemy z pamięcią.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 278

preloader

Komentarze 15

 
2500 znaków