OLAF - uratowany kłębek strachu potrzebuje pomocy!
OLAF - uratowany kłębek strachu potrzebuje pomocy!
Nasi użytkownicy założyli 1 151 468 zrzutek i zebrali 1 196 470 248 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
OLAF - uratowany kłębek strachu prosi o pomoc. Zabrany przez naszych Inspektorów mimo pustego konta bankowego. Nie mogli go tam zostawić...
Prosimy pomóżcie Olafowi zostać wśród Przyjaciół !Co dalej z Olafem?
Pamiętacie przerażonego staruszka Olafa? Uratowaliśmy go pomimo braku środków,Właściciel przez 10 lat nie wypuszczał go z kojca skleconego ze sprężyn wyprutych ze starego materaca. Górna część kojca była najeżona kolcami brony skierowanymi do wewnątrz, co boleśnie miało niewolnikowi uniemożliwić próbę ucieczki. Wewnątrz były odchody, w misce suchy chleb, skisłe mleko. Wody ani śladu. Psi dziadek był w opłakanym stanie fizycznym i psychicznym. Na widok właściciela w panice krył się w budzie. To co kiedyś było sierścią zamieniło się w pancerz, w dodatku psiak poruszał się z trudem. Wezwana przez nas policja zwróciła się do gminy o odbiór psa, miał trafić do schroniska w Bolesławiu.
Stanęliśmy na głowie, żeby tak się nie stało. Uratowaliśmy go wbrew logice, bo nasze konto świeciło pustkami i nie stać nas było na leczenie i utrzymanie kolejnego psa bez szans na adopcję. Olaf był tak spanikowany, że prosiliśmy o pomoc lekarkę z lecznicy Melvet, która psa spremedykowała na czas transportu i wstępnych oględzin. W lecznicy został uwolniony z pancerza, trzeba go było ogolić, lekarze pobrali mu krew do badania, okazało się, że ma niedoczynność tarczycy, słabą odporność, jest wychudzony, ma w łapach zaniki mięśni i bardzo chore serce. Na widok człowieka najchętniej zapadłby się pod podłogę. Mimo potwornego strachu nie wykazuje agresji.
Dzięki behawiorystce Małgosi Krzysztonek, która z potrzeby serca, a nie za pieniądze zaczęła z nim pracować Olaf robi postępy. Gosia tak prawdę mówiąc jeszcze dopłaca do tej pomocy bo na własny koszt przyjeżdża samochodem z drugiego końca Krakowa. Spędza z psiakiem długie godziny, na jej widok ta zaszczuta bida zaczyna nieśmiało merdać ogonem. Razem wykonali ogromną pracę, ale przed Olafem jeszcze długa droga, a my nie mamy środków na jego utrzymanie i leczenie. W czasie interwencji zgłosiła się do nas Marzena Malarczyk i zaproponowała, że może zabrać psa na swoje utrzymanie do zaprzyjaźnionego hotelu w Gdańsku. Olaf był w fatalnym stanie, trzeba go było spremedykować do transportu, a takiej długiej podróży prawdopodobnie nie przeżyłby, dlatego zabraliśmy go do Krakowa, Pani Marzena obiecała, że jak Olaf trochę nabierze sił i zaufania zabierze go do Gdańska z końcem kwietnia. My w NADZIEI, że jednak znajdą się osoby, które sfinansują utrzymanie i leczenie psiaka tu na miejscu gdzie powolutku dochodzi do siebie i zaczyna otwierać się na człowieka zrobiliśmy wydarzenie na fb, zbiórkę na https://zrzutka.pl/nmtbj7
Dziękujemy Wszystkim, którzy wsparli Olafka karmą i datkami, ale nie udało nam się zebrać kwoty pozwalającej na utrzymanie staruszka przez kolejne miesiące, diagnozowanie i leczenie. Oprócz niego mamy inne zwierzaki w tym kilka staruszków w hotelu, dt , lecznicy.
Z CIĘŻKIM sercem przyjdzie nam podjąć decyzję o przekazaniu Olafa do hotelu zaproponowanego przez Marzenę Malarczyk. Niestety dowiedzieliśmy się, że Olaf najpierw miałby pojechać do hotelu w Tomaszowie Mazowieckm, a dopiero po jakimś czasie do hotelu w Gdańsku. Co z tego, że ma mieć dobrą opiekę, skoro znów zapłaci wielkim stresem. Czujemy się z tą decyzją FATALNIE. Nie chcemy zniszczyć co z takim trudem udało się osiągnąć Gosi i Olafowi! To NIESPRAWIEDLIWE! Tak się oboje starają. Prosimy pomóżcie Olafowi zostać wśród Przyjaciół! Jeszcze o niego WALCZYMY! Taka długa podróż i znowu zmiana miejsca, ludzi to będzie dla niego koszmar. On limit cierpienia już dawno wyczerpał. W Gosi odkrył bratnią duszę, to Ona pewnie pierwszy raz w życiu daje mu odrobinę poczucia bezpieczeństwa . Jak mamy mu to ODEBRAĆ?
Rozum mówi, że nie możemy się zadłużać, serce boli na myśl, że biedak znów straci poczucie bezpieczeństwa.
Teraz wszystko w Waszych rękach i sercach!
Krakowianie -Przyjaciele czworonogów i miłośnicy owczarków niemieckich pomóżcie zostać staruszkowi Olafowi wśród Przyjaciół.
A może ktoś Nieobojętny po prostu przygarnie Olafa?
tel. 601 47 04 40
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Dziękuję