Od 14 roku życia cierpię na poważne zaburzenia odżywiania. Ogólny stan mojego zdrowia psychofizycznego jest już w tym momencie bardzo zły. Po latach uświadomiłam sobie jak bardzo moje biedne ciało musiało cierpieć i ile znieść, kiedy zamiast mu pomóc wyżywałam się na nim. Choroba przejęła kontrolę nad całym moim życiem, straciłam mnóstwo ludzi, pieniędzy, czasu, zdrowia, wszystko co kiedyś kochałam. Niestety choroba siedzi we mnie już zbyt głęboko i nie dam rady wyleczyć się bez profesjonalnej pomocy. Bardzo chcę pojechać na najbliższy turnus, od 11 stycznia do ośrodka Malawa, gdzie takową otrzymam. Niestety pobyt w ośrodku jest bardzo drogo 6 tygodniowy turnus kosztuje 14 400 zł. Moi rodzice nie mają niestety takich pieniędzy. Bardzo proszę o pomoc, strasznie chcę spróbować zawalczyć i siebie i swoje życie. Chcę mieć w końcu siłę na naukę, spacery, śmiech, żyć pełnią życia i móc dawać szczęście osobom, które kocham i które kochają mnie i dają mi siłę aby podjąć tą decyzję.

Tak bardzo nie chce zakończyć życia w wieku 22 lat z głową w kiblu, proszę, pomóżcie!