Szanowni Państwo,

Zwracamy się do Was z prośbą o pomoc w ocaleniu życia naszego wspaniałego kotka Benso. Na początku marca stwierdzono u niego zakaźne zapalenie otrzewnej (FIP). Do niedawna taka informacja była wyrokiem dla kotka. Zwierzaczki były w stanie przeżyć maksymalnie kilka tygodni, podczas których można było próbować jedynie ulżyć im w cierpieniu.

Dzięki informacjom od dobrych ludzi dowiedzieliśmy się, że od pewnego czasu istnieje eksperymentalny lek, niedostępny w Polsce, który już w wielu przypadkach okazał się skuteczny, a chore kotki wracały do pełni zdrowia! Pojawił się promyczek nadziei. Już na wstępie jednak okazało się, że kuracja lekiem (w naszym przypadku Kumis 15 mg, GS-441524), jest bardzo droga. Terapia jest niezwykle kompleksowa i trwa ponad trzy miesiące. Każdego dnia Bensuś musi dostawać bolesny zastrzyk. Dodatkowo konieczne jest wykonywanie regularnych badań kontrolnych oraz podawanie specjalnych leków, dzięki którym cały proces leczenia powinien być maksymalnie skuteczny.

Weterynarz oszacował wydatki na około 2000 złotych plus kwota, za którą uda nam się zdobyć lek. Biorąc pod uwagę cenę leku Kumis, zalecone dawkowanie (związane z wagą kotka) oraz doświadczenia właścicieli innych kotków, które już przeszły terapię, całkowita potrzebna kwota szacowana jest na 10 tysięcy złotych.  To ogromne pieniądze, których nie mamy skąd wziąć.

Dzięki wsparciu innych kocich właścicieli, którzy byli w dokładnie takiej samej sytuacji jak my, udało się nam zdobyć pierwsze dawki leku, które starczą na kilka najbliższych dni. Dziś (tj. 06.03.2021) Bensuś dostanie pierwszą dawkę, a kolejne ampułki musimy zamówić najszybciej jak się da.

Benso to niezwykle kochany kotek, który nigdy nie sprawiał jakichkolwiek problemów. Uwielbia się miziać, dawać buziaczki i przytulać. Zawsze był spokojny i rozczulał każdego, kto miał przyjemność go poznać. Był towarzyski, czuł się swobodnie przy wszystkich naszych znajomych i sprawiał, że ludzie się uśmiechali. Teraz widać że cierpi. Choć jest bardzo waleczny i dzielnie wytrzymuje kolejne wizyty u lekarzy i przekłucia, kompletnie nie ma apetytu, nie chce się bawić, jest osowiały, wycofany z życia i gaśnie na naszych oczach. Nie mamy jednak zamiaru się poddać i z całego serca prosimy o Państwa wsparcie.

Będziemy dokumentować na bieżąco wszystkie wydatki oraz informować o aktualnym stanie zdrowia kotka. Na ten moment zbieramy na pierwsze 10 ampułek leku Kumis. Raz jeszcze ogromnie dziękujemy za wszelką pomoc!

Z wyrazami szacunku,

Kuba i Damian