Cześć! Jestem Sheeran. Mam pół roku i wiodłem bardzo szczęśliwe życie do tej pory. Po tym jak ktoś mnie wyrzucił i zostawił na pewną śmierć, zostałem znaleziony i trafiłem pod skrzydło fundacji, która odnalazła mi dom pełen ciepła i miłości. Codziennie rozrabiałem i bawiłem się od rana do późnych godzin. Niestety pewnego dnia zacząłem się źle czuć. Bolały mnie dziąsła, więc przestałem jeść. Miałem gorączkę, więc całymi dniami spałem i nie miałem ochoty na żadne zabawy. Zaczęły się codzienne wizyty u weterynarza. Zastrzyki, USG i szukanie przyczyny mojego zachowania. W środę dostałem ostateczną diagnozę. Okazało się, że choruję na FIPa.

Czym właściwie jest FIP? To zakaźne zapalenie otrzewnej kotów, które wywołane jest przez koronawirus kotów – FcoV. To choroba, w wyniku której rozwija się uogólniony stan zapalny, nawracająca gorączka, kot chudnie, słabnie, a w jego narządach tworzy się wysięk w jamach ciała. Dla kota jest to wyrok śmierci, jeśli szybko nie rozpocznie się kosztownej terapii.

Sheeran dostał pierwszą dawkę leku w czwartek i tym samym rozpoczął walkę z tą straszną chorobą, która będzie trwała 12 tygodni. 84 dni bolesnych zastrzyków.

Sheeranek jest dla nas całym światem, dlatego zrobimy wszystko, żeby go uratować. Uruchomiliśmy zrzutkę pieniędzy na leczenie tego kocurka. Jeśli przekażecie link ze zbiórką dalej lub dorzucicie chociaż złotówkę, to Wasza pomoc będzie nieoceniona.