id: nrf6tr

Ratunek na lawinę wydatków

Ratunek na lawinę wydatków

Opis zrzutki

Spadło na mnie za dużo problemów naraz i nie wiem co dalej. Jestem dzielna i nigdy się nie poddaję, wierzę, że kiedyś musi być koniec tej totalnie niewiarygodnej lawiny problemów, jednak los ciągle zwala na mnie problemy ponad miarę ludzkich sił.


Kto mnie zna, ten wie, jakie ciężkie lata za mną. Krótko mówiąc, obecnie jestem samotną i samodzielną, bo jak inaczej, mamą trójki dzieci. Najmłodszy Leoś ma prawie 10lat, ma delecję genetyczną, autyzm, upośledzenie umysłowe, podsumowując jest całkowicie niesamodzielny, nie mogę go zostawić na 5min samego bo stanowi zagrożenie dla siebie i innych. Przewijam go, karmię, ubieram, wożę na terapie i sama jeszcze pracuję w biurze, musząc utrzymywać naszą czwórkę. Córka przeszła dwie poważne choroby i 4miesięczny pobyt w szpitalu.

Ja byłam objęta procedurą Niebieskiej Karty i nadal jestem pod opieką tej Fundacji.


Sama spłacam kredyt na wspólny z ojcem dzieci dom. Co do alimentów to się nawet nie wypowiem. Mogę napisać, że w związku z przejęciem prawie całkowitej opieki nad Leonem, muszę pilnie wystąpić do sądu, o pełnomocniku nawet nie marzę.


Spadło na mnie naraz za dużo problemów finansowych naraz. Nawet nie wiem od czego zacząć.

Ogrzewanie zimą, za 4miesiące wyszło około 5,3 tysiąca. Ubezpieczenie auta się zbliża, kwota ponad 2tysiące. Muszę mieć AC, jestem bowiem zagrożona wandalizmem, tyle mogę napisać w skrócie.

Z powodów problemów zdrowotnych i pogorszonego stanu zdrowia, przymuszona przez lekarza umówiłam się na rezonans magnetyczny serca, kwota bardzo duża dla mnie (ok.1500). Teraz jestem w kropce. Pomagam córce w opłacaniu jej koniecznej wielomiesięcznej prywatnej rehabilitacji


Od paru dni nie mamy w domu ciepła ani ciepłej wody. Dzisiaj miałam wizytę serwisanta. Wycenił on naprawę najpierw na 3500zł. (wymiennik, na zdjęciu), potem doszedł jakiś siłownik, finalnie kwota wyszła tak duża, a piec ma kilkanaście lat, że nie opłaca się niego inwestować. Trzeba już kupić nowy, cena 11 tysięcy złotych. I już to znaczy jutro rano, bo bez ciepła w domu najmłodszy Leoś kolejny tydzień przeciąga swoją chorobę. Ja, chociaż jestem wyczerpana, nie mam kiedy chorować. A teraz siedzę i myślę, skąd wziąć nagle na wszystko? Przecież kolejne wydatki czekają w kolejce, nie mniej pilne. Banalne zamykane szafki, żeby pochować rzeczy, które Leon namiętnie niszczy, kiedy tylko ma dostęp. Zabieg syna.

Przyjaciółki mówią, załóż zbiórkę, pozwól sobie pomóc.

Jeśli chcecie pomóc, będę bardzo wdzięczna.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!