Nasze kociaki PILNIE potrzebują wsparcia - nasz zamrażalnik świeci pustkami, tak samo magazynek na karmę :(

W najbliższą sobotę musimy im zrobić karmę a nie mamy środków ... 😢

Od samego początku Fundacji, czyli od 12 lat stawiamy na to, aby nasze koty jadły zgodnie ze swoimi potrzebami gatunkowymi - jedzą one głównie puszki wysokomięsne oraz dietę BARF, którą szykują nasi wolontariusze. Wbrew pozorom takie żywienie wychodzi najtaniej. Koty się najadają i nie mają biegunek ❗️

Niestety coraz trudniej jest uzbierać pieniążki na dobre żywienie i powoli jesteśmy bliscy poddania się oraz porzucenia naszego założenia - zarówno w kwestii żywienia na mokro, jak i w kwestii, aby było to jedzenie dobre jakościowo :(

Szalejące ceny mięsa, suplementów i puszek zwyczajnie nas przerastają a dary w postaci dobrej karmy są znikome. Choć wiemy, że model żywienia jaki wybraliśmy jest najlepszy i najzdrowszy to niestety lada dzień będzie dla naszych kotów nieosiągalny 😔

Obecnie musimy pilnie zamówić mięso z Makro na sobotniego BARFa a także skończyły nam się suplementy. Dziś w naszej puszkowej szafce - szczególnie alergików zostało raptem kilka puszek, może starczą na kilka dni.

Jesteśmy przerażeni całą sytuacją, bo wiemy, że nasze koty zwyczajnie odchorują zmianę na karmę suchą i zbożową. Poza tym nie chcemy dla nich takie żywienia. Wszak jesteś tym co jesz.

W imieniu kociaków błagamy Was o wsparcie - obecnie na pokładzie mamy aż 133 brzuszki do wyżywienia - to rekordowa ilość uratowanych kotów ale także rekordowe obciążenie w takich przyziemnych sprawach jak jedzonko czy żwirek 😢

Walczymy z całych sił, aby nadal ratować bezdomne kociaki, ale bez Was nie będzie to możliwe.