id: ntcfcz

Dziennikarstwo z misją. Media mogą działać inaczej.

Dziennikarstwo z misją. Media mogą działać inaczej.

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 177 476 zrzutek i zebrali 1 229 887 078 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Jaką rolę powinny pełnić media? Czy chcesz, żeby nagłaśniały sprawy ważne z punktu widzenia interesu publicznego? Czy chcesz, żeby były niezależne? Czy chcesz, żeby były źródłem jedynie sprawdzonych i wiarygodnych informacji? Czy chcesz, żeby przybliżały otaczającą nas rzeczywistość i przyczyniały się do jej zmiany na lepsze? Moją odpowiedzią na te pytania jest projekt "Dziennikarstwa z misją". Chcę stworzyć portal internetowy i zbudować zespół ludzi działający na zupełnie innych zasadach, niż media, które znam. Wasza pomoc to gwarancja niezależności, która jest warunkiem koniecznym dla powodzenia tego przedsięwzięcia.

CEL

Cele na najbliższe miesiące to: stworzenie portalu internetowego, publikacja pierwszych materiałów, nad którymi praca trwała w ciągu ostatniego roku oraz zajęcie się kolejnymi tematami w pełnym wymiarze czasu i publikacja efektów tej pracy.

Kolejnym krokiem będzie budowa zespołu ludzi, żeby powoli zwiększać skalę i zakres działania portalu. Celem długoterminowym jest zbudowanie społeczności wokół idei dziennikarstwa z misją i wspólne działanie w rozpoznawaniu oraz nagłaśnianiu największych problemów w kraju. Szczególnie tych, wykraczających poza jednostkowe przypadki.

MOTYWACJA

Spędziłem w mediach ponad dziesięć ostatnich lat. Spotkałem w nich ludzi, którzy ukształtowali mnie zawodowo. Bardzo wiele się nauczyłem współpracując z telewizjami, gazetą, radiem, portalami internetowymi, czy próbując wykonywać ten zawód z pozycji wolnego strzelca. Realizowałem swój cel w postaci zdobywania coraz większego doświadczenia po to, żeby być lepszym dziennikarzem.

MEDIA, KTÓRE ZNAM

Nigdy jednak nie zadawałem sobie pytania dlaczego wykonuję ten zawód i jaka jest moja rola. To było w jakimś sensie oczywiste. Na najbardziej podstawowym poziomie - mam obiektywnie informować, starając się w najbardziej zrozumiały sposób pokazać jakieś wydarzenie, problem, zjawisko. Jednak przez cały okres mojej współpracy z mediami nawet ta, bardzo prosta definicja, była poddawana w wątpliwość.

W ciągu tych lat widziałem telewizję podporządkowaną prezydentowi miasta, codziennie informującą o tym co zrobił, jakie ma plany i o wszelkich innych rzeczach z nim uzgadnianych. Moim głównym szefem był politycznie mianowany dyrektor, który wydawał dyspozycje odnośnie tego, co ma znaleźć się w materiale. Widziałem załatwianie swoich prywatnych spraw za pomocą telewizji, zaangażowanie polityczne i próby przypodobania się wpływowym osobom. Byłem świadkiem dogadywania się „pod stołem” i publikowania wypowiedzi przedstawianych odbiorcom jako dziennikarski materiał. Patrzyłem na to, jak rezygnuje się z ważnych, dla interesu publicznego, spraw, żeby nie nadepnąć komuś na odcisk. Przyglądałem się jak wybierane są tematy najbardziej wygodne dla firmy i jak ignoruje się resztę. Widziałem autocenzurę u dziennikarzy i manipulowanie treścią materiałów w taki sposób, żeby spełniały oczekiwania przełożonych. Widziałem rzeczy, które tylko z nazwy miały coś wspólnego z dziennikarstwem.

Oczywiście, nie jest to pełen obraz mediów i redakcji, które znam. Zawsze była tam pewna przestrzeń wolna od tych wypaczeń. Jednak w większości przypadków tylko dlatego, że uważano ją za niezbyt istotną dla interesów danej firmy. Stanowiła coś w rodzaju kwiatka do kożucha.

DLACZEGO SIĘ DO WAS ZWRACAM

Nie ukrywam, sam też nie jestem święty. Do wielu z tych rzeczy przykładałem rękę wykonując polecenia. Najbardziej żałuję sytuacji, w których czułem silny, wewnętrzny sprzeciw, ale nie miałem wystarczająco dużo odwagi głośno zaprotestować i zachować się jak dziennikarz, zgodnie z wartościami, w które wierzę i które są w tę pracę wpisane. To właśnie ta odwaga rozstrzyga często czy jesteś dziennikarzem czy tylko wykonujesz ten zawód.

Szczęśliwie dla mnie, te doświadczenia, pomogły mi zrozumieć dlaczego jestem dziennikarzem, jaka jest moja rola i że ma ona jedynie niewiele wspólnego z tym, co robię. Od tego momentu było już tylko poszukiwanie drogi w jaki sposób mogę to zmienić. Crowdfunding jest właśnie taką szansą. Proszę Was o wsparcie, ponieważ razem z Wami chciałbym stworzyć miejsce z dziennikarstwem, w które wierzę. Dziennikarstwem, które wypełnia swoją rolę w stosunku do nas, jako ogółu.

ZASADY DZIAŁANIA

1. Misja

To przedsięwzięcie ma charakter niekomercyjny. Jego celem jest realizowanie misji dziennikarskiej zgodnie z przyjętymi wartościami i zasadami. Dobór tematów będzie się w nią wpisywał. Założenie - docierania do możliwie najszerszego grona odbiorców - nie będzie miało na te decyzje wpływu.

2. Czas

Praca nad danym tematem może potrwać kilka miesięcy albo dłużej. Ma to związek z jej specyfiką, polegająca na: zapoznaniu się z problemem, dotarciu do możliwie największej liczby rozmówców, analizie dokumentów i weryfikacji informacji. Wszystkie te czynności są ważne i najczęściej wymagają dużych nakładów czasu. Trudności w wykonaniu każdej z nich mogą spowodować, że moment publikacji przeciągnie się w czasie. Publikacja pierwszych dwóch materiałów, nad którymi praca rozpoczęła się wcześniej, przewidziana jest w październiku, razem z uruchomieniem portalu internetowego.

3. Wasza perspektywa

Wasza wiedza, doświadczenie i płynące z nich sugestie oraz podpowiedzi mogą pomóc lepiej poznawać i rozumieć podejmowane problemy. Dlatego informacje o tym jakie tematy zostały podjęte będą pojawiać się na portalu. Jest jedno kluczowe ograniczenie - jeśli nie będą to tematy o wysokiej wrażliwości, tzn. takie, których nagłośnienie, na wczesnym etapie, może przeszkodzić w ich zbadaniu, a nie pomóc.

4. Publikacja niezależnie od tego, jak potoczy się historia

Każda podjęta sprawa zostanie opisana. Niezależnie od tego czy początkowe informacje są zgodne z tym, co udało się ustalić później. Będzie tak również w przypadku, gdy zostaną wyczerpane wszystkie dostępne możliwości weryfikacji. Wówczas materiał będzie miał charakter informujący co zostało sprawdzone, z jakiego powodu i dlaczego nie można było ustalić wszystkich faktów.

5. Kulisy

Do każdej publikacji dołączone będą dokumenty, które zostały wykorzystane przy jej przygotowaniu - o ile ich publikacja, nie będzie narażała na ujawnienie źródła. Każdej publikacji będzie towarzyszył tekst wyjaśniający, kiedy i w jaki sposób, zrodził się dany temat, dlaczego został wybrany oraz z czego wynikały decyzje podjęte w trakcie jego realizacji. Jeżeli jakieś informacje zostaną pominięte będzie to wynikało jedynie z obowiązku ochrony źródeł, co zostanie zaznaczone.

6. Przejrzystość

Wszystkie merytoryczne zmiany, które mogą mieć miejsce po publikacji będą wyraźnie zaznaczone z wyjaśnieniem dlaczego do nich doszło. Podobnie w przypadku ewentualnych błędów. Odpowiedzialność za to, co się publikuje jest elementarnym obowiązkiem dziennikarza.

FINANSE

W założeniu to przedsięwzięcie ma być finansowane w całości z crowdfundingu. To najlepsze źródło i gwarancja niezależności. Jeżeli pojawi się inna możliwość finansowania, która również będzie gwarantowała niezależność, to będę się o nią starać.

Kwota 40 tysięcy złotych pozwoli na działalność przez pół roku i zostanie przeznaczona na koszty związane z pracą nad tematami oraz ich publikację - na początku w formie tekstu z elementami wideo. Pieniądze te zostaną również przeznaczone na wynagrodzenia, zakup sprzętu wideo (kamera 360 i stabilizator obrazu) oraz opłaty związane z portalem internetowym. Każda kwota powyżej 40 tysięcy złotych będzie dawać większe możliwości rozwoju.

Jeśli nie możesz wesprzeć tego projektu finansowo, powiedz o nim znajomym, udostępnij link do tej strony. Każda forma wsparcia ma duże znaczenie.

RYZYKO

Jestem dziennikarzem bez znanego nazwiska. Bez nagród. Zaczynam sam. Efekty mojej pracy będą widoczne co kilka miesięcy, a nie codziennie. Podejmuję się przedsięwzięcia, które idzie pod prąd patrząc na to, jak dziś działają media. Nie wiem czy może się ono w dłuższym okresie utrzymywać z crowdfundingu. Prośba o Wasze wsparcie wiąże się z dużym zobowiązaniem. Natomiast, jeśli uda się znaleźć fundusze na naszą działalność, a następnie zbudować zespół ludzi oraz szerszą społeczność wokół tej idei - nasze działania mogą przyczyniać się do zmiany otaczającej nas rzeczywistości na lepsze.

O AUTORZE

Nazywam się Paweł Kumiszcze. Przez ponad dziesięć lat spędzonych w mediach współpracowałem m.in z: TV Toruń, Gazetą Pomorską, TVP Bydgoszcz/Toruń, Orange sport, III Programem Polskiego Radia, Newserią, Fair Observer, TVN24 - w charakterze stażysty, komentatora sportowego, reportera, reportera „live”, prezentera, wydawcy, wolnego strzelca, asystenta.

napisz do mnie: [email protected]

Poniżej reportaż wideo, który zrealizowałem w 2017 roku z własnych środków.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 70

GI
kunis
400 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
224 zł
 
Dane ukryte
100 zł
GI
Doro i Igor
100 zł
GI
Rysio
100 zł
GI
Leszek
100 zł
GI
Janinka
50 zł
 
Użytkownik niezarejestrowany
50 zł
Zwrócona
 
Użytkownik niezarejestrowany
50 zł
Zwrócona
GI
Jadwiga
40 zł
Zobacz więcej

Komentarze 5

 
2500 znaków