Kochani,mam do was ogromna prosbe

Kilka lat temu,kiedy bylam jeszcze mloda i glupia,mualam inne podejscie do zycia,popelnilam przestepstwo,nie zwazajac na jego konsekwencje.zlamalam prawo.

W konsekwencji zostaly mi postawine zarzuty i bedac w ciazy, musialam odbyc 8 miesiecy w wiezieniu jako tymczasiwo aresztowana

Zostawilam na wolnosci synka 2letniego i musialam urodzic coreczke za kratkami.

Po wyjsciu z wiezienia nie mialam doslownie nic,wszystko zabrala prokuratura.

Od momentu wyjscia z wiezienia odcielam sie od starego zycia,jestem inna osoba.

Na ta chwile czekam na sad i jezeli nie oplace dobrego prawnika,moje dzieci zostana beze mnie na okres 5 lat.

Przez rok odlozylam 15tys,ktore oczywiscie poszly na oplate prawnika,lecz to jest kropla w morzu.

Pracuje codziennie po 15godzin,ledwie widze dzieci.Robie co moge,by wyprostowac sytuacje.

Ja wiem,ze moja sytuacja dla was moze nie byc wyjatkowa,bo sama sobie jestem winna.jest pewnie duzo dzieci chorych,ktorzy rownie mocno potrzebuja waszego wsparcia.

Dla mnie wazna bedzie ,kazda zlotowka,bo bede mogla zostac z dziecmi i nie trafia do domu dziecka.bede ci wdzieczna do konca zycia