Kotka Jeżynka została znaleziona w Soblówce, w lesie. Jest pięknym, oswojonym kotem, który powinien wylegiwać się gdzieś na parapecie i pewno szybko znalazłaby nowy dom, gdyby była kotkiem zdrowym.

Niestety nie jest.

Uszka Jeżyny, a w zasadzie to co z nich zostało, są zajęte martwicą w następstwie odmrożenia. Koteczka trafiła do schroniska w Żywcu prowadzonego przez Stowarzyszenie Futrzany Los i została natychmiast zabrana do weterynarza. Końcówki uszu trzeba będzie usunąć, a następnie wyleczyć kikutki. Poza tym, jak to bywa z takimi kotami, jest sakramencko zarobaczona i trzeba ją to po prostu ogarnąć.

Koszty samego leczenia są oszacowane na okolice 600 zł. Do tego doliczyłam koszty karmy do czasu znalezienia malutkiej nowego domu. Jeżynka ma ok. 4 miesięcy, więc całe życie przed nią, nawet jeśli uszka się jej odmroziły, temu kotku.

Krótkie FAQ, czyli o co tutaj chodzi:

Hej, nazywam się Asia i jestem wolontariuszką schroniska w Żywcu. Organizuję zrzutki na pomoc Stowarzyszeniu, ponieważ członkowie stowarzyszenia Futrzany Los są zajęci opieką nad zwierzętami, a jeśli mają wybierać pomiędzy wyprowadzeniem na spacer psa czy siedzeniem na zrzutce, wybiorą spacer z psem. Powrót do zdrowia tej kotki nie zależy i nigdy nie zależał od tego, czy te pieniądze na zrzutce się zbiorą czy nie. Traktuję zrzutki pomocowe jako formę wsparcia osób, które ogarniają kuwety, jeżdżą do weterynarza, karmią czy monitorują stan zdrowia swoich podopiecznych i będą to pewno robić w opór.

Schronisko w Żywcu przegrało niedawno przetarg na obsługę miasta Żywiec i to też nie jest koniec świata, nawet jeśli okazało się, że nie wystarczy dobrze wykonywać swoją pracę, trzeba to jeszcze robić tanio (nawet jeśli od jakości tej pracy zależy czyjeś życie lub chociaż jego jakość). Jest wiele sposobów żeby pomóc schroniskom przetrwać gorsze okresy i pokazywanie jakimi zwierzętami zajmuje się Futrzany Los jest jednym z nich.

Jeżynka będzie szukać domu. Może nie będzie miała ładnych uszek, ale nie wiem czy to cokolwiek zmienia.