Zęby dla Rekina, bo Rekin nie umie jeszcze w sam plankton

Zbiórka na zęby dla Rekina!

Rekin zębów niestety potrzebuje,

aczkolwiek nie ukrywa, że bez zębów też da się żyć. Nie jest to zatem zbiórka ratująca życie, a jedynie marne uzębienie. Rekin z uzębieniem ma kłopoty od czasów bezdomności, ale akurat w ciągu ostatniego miesiąca rekinia próchnica gwałtownie się pogorszyła.

Rekinowi udało się zrobić ząb kanałowo (szóstkę!), ale... przez dwa miesiące Rekin żuć mógł tylko czterema zębami. To, oraz fakt, że dla oszczędności Rekin jadł chleb posmarowany nożem spowodowało, że stan tej czwórki zębów gwałtownie się pogorszył. Zęby nie lubią nie tylko słodyczy, podobno nadmiaru węgli też nie lubią (głupie zęby!). Wciąż Rekina czeka zrobienie czwórki, które minimalnie wyniesie jakieś 600 zeta. Oby tak się udało. 300-600 zeta to usunięcie ósemki (niestety, wymaga chirurga szczękowego) i to u Amfory. Rekin chyba poszuka innego chirurga. Może być droższy, ale może nie. 600-800 zeta to brakująca piątka, sam most, bez kasy na wizyty. Plus około 600 zeta za cztery potrzebujące zęby (duże ubytki to 150 zeta zamiast 130 ;___;). Około 300 wyniesie naprawienie ułamanej dwójki. Tak, jeżeli za wyrwanie wyjdzie 600, to już przebiliśmy kwotę 2600, ale hej, trzeba myśleć pozytywnie!

Rekin obiecuje ładować wszystko w zęby, ale pomoc na jedzenie też przyjmie chętnie. Albo po prostu jedzenie.

Oczywiście raczej nie spodziewam się zebrania tak gigantycznej kwoty, ale hej. Ile się uda, tyle będzie super!