By móc nadal pomagać kotom 🐈⬛🍀🐈⬛🍀
By móc nadal pomagać kotom 🐈⬛🍀🐈⬛🍀
Nasi użytkownicy założyli 1 226 062 zrzutki i zebrali 1 347 846 740 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności60
-
Zakup pasków do glukometra, glukometr otrzymaliśmy w gratisie.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Nie mam już siły ani środków na leczenie i wyżywienie.
O 18:30 dnia 16 maja jedna z kotek podczas podawania leków połknęła końcówkę z aplikatora o wymiarach około 3cm na 1 cm, biegiem do weterynarza i od razu na endoskopie aby ją wyciągnąć (sama nie dałabym rady jej wydalić ani zwymiotować).
Koszt 700 zł ktorych nie mamy 😢
Mamy 0 zł do wypłacenia ze zrzutki, wszystko poszło na jedzenie I na leczenie dwornej Łatki (a leczenie trwa nadal).
Proszę pomóżcie 🍀
Bez środków finansowych nie damy rady leczyć i żywić zwierząt 😭
A co chwilę dochodzą kolejne kwoty za leczenie Łatki i innych podopiecznych.
Ostatnie miesiące są dla Nas tragiczne 😥😭
Opieka nad zwierzętami to nie tylko przytulanie i radość.
Aktualnie leczymy dworną Łatkę która zachorowała na ciężką niewydolność nerek przez co bardzo prosi o wsparcie w leczeniu. Ona bardzo chce żyć 🍀💖💔🐈⬛
Przez niespełna 2 tygodnie wydaliśmy już ponad 1500 zł a leczenie trwa nadal.
Wszystkie paragony są w aktualnościach.
Ddatkowo musimy przeleczyć wszystkie zwierzęta na Giardię i Pierwotniaki, pierwszy koszt kuracji wyniósł 719 zł a dojdzie jeszcze 150 zł za drugą turę leków na pierwotniaki.
Wszystkie paragony są w aktualnościach.
Ciągle coś się dzieje, to znajdujemy porzucone zwierzę, to łapiemy na kastrację bądź chorują. A tu jeszcze trzeba zwierzaki wyżywić aż 50 kotów i psy.
Dlatego prosimy o wsparcie 💖🍀
To ciężka praca, masa sprzątania, wyłapywanie kotów na kastrację czy leczenie i co najważniejsze ciągła walka o to by miały pełne brzuszki.
Dlatego musimy ciagle prosić i brać udział w bazarkach aby kociaki miały godne życie i pełne brzuszki ❤️
Lęk i ciągła niepewność o zwierzaki i ich przyszłość to nasza codzienność.
Myśl czy będziemy miały co dać im jeść, co wrzucić do kuwet czy na niezbędne wizyty weterynaryjne spędza nam sen z powiek.
Nastał też czas odrobaczeń wszystkich zwierząt tabletkami Cestal, które dobrze działają i nie kosztują fortuny.
Najgorsze jest to że kotami zajmuję się sama z moją mamusią, która w grudniu 2022 roku otrzymała diagnozę nowotwór złośliwy rozsiany podobojcza lewej ręki 😢🥺
Mamusia ma przerzuty ka kości przez co złamany kręgosłup, przerzuty na wątrobę i wyciek do płuc. Nowotwór spowodował również zator, zakrzepice i chorobę niedokrwienną serca. Guz wchłania żyłę główną powodując ogromny ból i opuchliznę.
Teraz walczymy nie tylko o byt kotów ale o życie i zdrowie najważniejszej osoby w moim ich życiu 🍀
Jak się sypie to się sypie wszystko 😢 ale my się nie poddamy i będziemy walczyć z całych sił 💞
Będziemy wdzięczne za wszelkie wsparcie Nas w tych ciężkich czasach nie tylko dla ludzi ale przede wszystkim dla zwierząt bo one niestety najbardziej cierpią 🙏💔
Mam na imię Ola i wraz z mamą od lat pomagamy wszystkim zwierzętom nie tylko kotom. Chciałabym Wam przybliżyć to, dlaczego musimy prosić Was o pomoc dla bezdomnych kociaków 🐱 Choć niektórzy z Was Nas już znają 😉
W domu mamy aktualnie 23 wspaniałe koty od 7 miesięcy do 18 lat (po różnych przejściach i z różnymi chorobami)oraz trzy cudowne psy od 8 do 11 lat z czego dwa z nich ciężko chorują. Jeden na ciężką endokardioze serduszka (leki i badania kontrolne sa drogie) i ostrą niewydolność trzustki. Drugi z psów również na ostrą niewydolność trzustki oraz zwyrodnienia stawów i padaczkę przez co ich dieta sporo Nas kosztuje. A trzecia sunia cierpi na zapadanie się tchawicy i co kwartał przyjmuje zastrzyki.
Niestety choroby u Nas nie odpuszczają i ciągną za sobą ogromne koszty ☹
Po mimo tego nie zaprzestałyśmy dokarmiać wolno żyjacych kotów, których aktualnie jest około 27 w końcu one też chcą godnie żyć 🐈 A my je kochamy jak swoje 💖
Kociakom bezdomnym stworzyłyśmy dobre warunki, mają garaż do spania, budy i domki. Jadalnie aby w deszczowe dni nie moczyło się jedzonko oraz one podczas posiłku. Kotki regularnie są kastrowane, sterylizowane i odrobaczane. Wiadomo zawsze jakiś nowy wyczuje gdzie jest dobrze i zacznie przychodzić w miejsce karmienia bądź ktoś kociaka podrzuci. Przez co rok w rok są nowe kotki do kastracji.
Na szczęście w kastracji i sterylizacji pomaga Nam schronisko TOZ Fauna ale o jedzonko już musimy starać się same.
Właśnie dlatego schowałyśmy dumę do kieszeni i zaczęłyśmy prosić o pomoc. Przestałyśmy już dawać radę, a nie możemy tych kociaków zostawić samych na pastwę losu 😥 Serce by Nam chyba pękło 💔
Proszę wszystkich którzy w jakikolwiek sposób chcą i mogą pomóc o wsparcie Nas i tych cudownych brzuszków a jest ich naprawdę sporo 🐈🐈🐈
Dobro wraca 💞💞💞
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Barbara Kalisz
Klapki i koc
Barbara Kalisz
Portfelik
Ania Brochocka
ochraniacz w łapki - 50 zł
Aukcja ruchome piaski
Barbara Kalisz
Krem w kształcie kociej łapki