Pomoc Dominikowi
Pomoc Dominikowi
Nasi użytkownicy założyli 1 263 823 zrzutki i zebrali 1 453 947 278 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Słuchajcie. Dzisiaj przychodzę do was z bardzo ważną i pilną sprawą! Dominik Ziemlicki ma półtora roku i jak każde dziecko ma zainteresowania, uwielbia się bawić autkami i śrubokrętami. To jego żywioł! Dominik niestety ma mięsaka. W styczniu babcia wyczuła, że na pośladku chłopca pojawiło się podejrzane zgrubienie. Zaniepokojeni rodzice pojechali do przychodni. Pani doktor nie miała możliwości zrobienia badania USG, wypisała więc skierowanie do chirurga.
Dominik trafił do szpitala przy ul. Fieldorfa we Wrocławiu. Tutaj miał wykonane badanie USG, tydzień później rezonans magnetyczny i wstępna diagnoza: nowotwór.– Z opisu wynikało tylko, że to nowotwór i że prawdopodobnie nie jest złośliwy. Żeby wszystko było jasne, została pobrana próbka do biopsji. Na wyniki czekaliśmy w domu – opowiada pani Ewelina, mama Dominika. – Po kilku dniach, wieczorem zadzwoniła pani doktor z Przylądka Nadziei. Kazała jak najszybciej przyjeżdżać. Następnego dnia rano byliśmy już we Wrocławiu.
Tu okazało się, że problem Dominika jest niestety poważniejszy. Pani Ewelina usłyszała diagnozę: Mięsak prążkowanokomórkowy. Złośliwy. Guz miał pięć centymetrów, zajmował praktycznie cały pośladek.
– Miałam wyrzuty sumienia, że wcześniej tego nie zauważyłam – wzdycha pani Ewelina. – Pani doktor tłumaczyła mi, że zupełnie niepotrzebnie. Taki guz rośnie błyskawicznie. Potrafi się rozwinąć w ciągu kilku godzin.
Po kolejnych badaniach nadeszła wiadomość, która rozpaliła iskierkę nadziei. Dominik nie ma przerzutów. W międzyczasie lekarze założyli chłopcu wkłucie centralne, czyli tak zwanego Broviaca. To rurka, przez którą Dominik będzie miał podawane leki i pobieraną krew. Tak, żeby nie trzeba było za każdym razem kłuć go igłami. Rozpoczęła się intensywna chemioterapia, a maluch znosi ją bardzo dzielnie. Jedynym objawem jest to, że nie ma siły chodzić, bo chemia mocno osłabia mięśnie. Co przy takim maluszku, jak Dominik, widać od razu. Dlatego oprócz onkologów, będzie się nim opiekować również pani rehabilitantka.
Prosimy o pomoc! Każdy grosz się liczy!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.