Kochani,

W Gruzji część studentów po całorocznym nauczaniu online wróciła na jeden miesiąc na zajęcia w trybie stacjonarnym.

Dla młodzieży i ich rodzin jest to zaskoczenie i nie lada wyzwanie. Większość z Gruzinów żyje z turystyki, której praktycznie teraz nie ma w Gruzji.

Drugim problemem jest wynajęcie mieszkania. W ostatnim okresie z kilkuset złotych wzrosły do kilku tysięcy. Większość studentów nie stać na pokrycie wynajmu i kaucji.

W śród moich znajomych w trudnej  sytuacji znalazło się bardzo zdolne rodzeństwo. Żeby zaliczyć rok akademicki muszą wynająć mieszkanie w Tbilisi.

Koszt wynajmu, kaucji i życia, to 2500 zł.

Mam nadzieję, że wspólnymi siłami pomożemy młodym studentom. 

Liczę na Waszą pomoc.

Z Gruzją jestem związana od pięciu lat. Chętnie wspieram młodzież i lokalne przedszkole w miejscu, w którym prowadzę firmę. 

Niestety nie mam pozwolenia od rodziny studentów, na opublikowaniu ich wizerunku. 

Mogę jedynie obiecać, że po zakończonej zbiórce opublikuję podziękowania z na moim profilu na Fb i Instagramie.

Barbara Anna Konkolewska