Miszka to suczka, która jest pod stałą opieką Stowarzyszenia. Ze względu na traumę, jaką przeżyła, gdy przywiązano ją do bramy schroniska, panicznie boi się wychodzić na dwór. Każde zbyt duże oddalenie się od domu, wywołuje u niej paniczny strach.

Właśnie ze względu na jej komfort psychiczny została podjęta decyzja o pozostawienie jej w domu tymczasowym i nie szukania nowego domu, a co za tym idzie dokładania kolejnego stresu.

Komfort naszych podopiecznych, jest dla nas priorytetem.

Miszka, która żyje spokojnie pod czułym okiem opiekunki, niedawno obudziła się z krwiakiem na uchu. Leki i maści niestety nie pomogły i suczka musiała przejść zabieg. Wszystko odbyło się bez problemu a dziewczyna już jest w domu i dochodzi do siebie.

Niestety nasza sytuacja finansowa balansuje na granicy i jesteśmy zmuszone poprosić Was o wsparcie w opłaceniu faktury.

Każda złotówka jest na wagę złota a nam pozwoli zachować płynność finansową.

Prosimy wesprzyj Miszkę, która wreszcie ma dom na jaki zasługuje.