id: p393ya

Bezpieczny transport dla Franciszka

Bezpieczny transport dla Franciszka

Opis zrzutki

Franek ma 5 lat i codziennie toczy walkę, jakiej nie powinno prowadzić żadne dziecko. Zdiagnozowano u niego chorobę nowotworową. Od ponad 3 lat walczy z guzem rdzenia przedłużonego, przeszedł kilkadziesiąt cykli chemioterapii, leczenie biologiczne a teraz przez progresję choroby wdrożyliśmy kolejne już leczenie biologiczne. Za nim wiele ciężkich operacji i zabiegów. Szpital stał się drugim domem..

Do tego jest tlenozależny – oddycha wyłącznie dzięki koncentratorom tlenu. Ma tracheotomię, potrzebuje stałego monitorowania oddechu, częstych hospitalizacji, rehabilitacji i opieki specjalistycznej.


Każdy wyjazd z domu – do lekarza, na szpital czy rehabilitacje – to dla nas mała logistyka karetkowa. 

Musimy zabrać:

• koncentratory tlenu (przenośne i stacjonarny) wraz z bateriami i niezbędnymi akcesoriami ,

• ssak medyczny, czujniki do mierzenia saturacji, cewniki, środki do pielęgnacji tracheo,

• wózek inwalidzki i torby ze sprzętem medycznym, czujnikiem do pomiaru częstotliwości oddechów 

• a do tego walizki i bagaże przy hospitalizacjach.


Do tej pory jeździliśmy zwykłym autem osobowym, ale odkąd Franek stał się całkowicie tlenozależny, zwykły samochód przestał wystarczać. Wózek nie mieści się w naszym bagażniku, muszę składać tylne siedzenia, a ponad to nie jestem w stanie w żaden sposób go ustabilizować, by nie przemieszczał się podczas jazdy. To nie tylko zabiera nam miejsce na pozostałe niezbędne sprzęty medyczne, ale stanowi realne zagrożenie w czasie jazdy.

Wynajem auta medycznego lub większego samochodu jest nie tylko bardzo drogi, ale też wiąże się z ogromnymi formalnościami i ryzykiem – a my musimy być gotowi do drogi dosłownie w każdej chwili.


Liczyliśmy na to, że uda nam się dostać dofinansowanie z PFRON (Państwowy fundusz rehabilitacji osób niepełnosprawnych), które wyniosłoby 85% do zakupu auta. 

Jednak, aby dostać to dofinansowanie „osoba niepełnosprawna nie może na żadnym dystansie poruszać się bez pomocy wózka inwalidzkiego”. A Franio dzięki ćwiczeniom daje radę poruszać się samodzielnie na krótkich dystansach. I żaden lekarz nie napisze nam takiego oświadczenia.


Franio jest podopiecznym fundacji „Zobacz Mnie”, która jest założycielem naszej zbiórki na siepomaga. Jednakże zakup auta z ich strony nie jest możliwy. Dlatego zwracamy się do Was — ludzi o dobrych sercach — z ogromną prośbą o wsparcie.


Potrzebujemy własnego, bezpiecznego minivana, który pomieści wszystko to, co ratuje Franiowi życie.

Chcemy kupić używany, ale zadbany samochód – z silnikiem benzynowym, który nie zrujnuje nas kosztami napraw i pozwoli przemieszczać się bezpiecznie, także po mieście.


💙 Koszt takiego auta to około 90 000 zł.

Dla jednej mamy opiekującej się chorym dzieckiem to suma nie do przeskoczenia.

Taki samochód to nie luksus - to bezpieczeństwo, to samochód, który pomoże nam po prostu funkcjonować.


Dlatego prosimy – pomóżcie nam. Każda wpłata, każde udostępnienie, każde dobre słowo to dla nas ogromna pomoc i nadzieja, że Franek będzie mógł bezpiecznie dotrzeć tam, gdzie czeka leczenie i walka o zdrowie.


Jeśli macie ochotę, tu możecie być na bieżąco z Franiem:

https://www.facebook.com/share/g/178eWjJ1o4/?mibextid=wwXIfr 🩵💙


Z całego serca dziękujemy!

Ola – mama Franka

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 2

 
2500 znaków