Na operację nogi i rehabilitację, która umożliwi normalne funkcjonowanie i pracę
Na operację nogi i rehabilitację, która umożliwi normalne funkcjonowanie i pracę
Nasi użytkownicy założyli 1 231 440 zrzutek i zebrali 1 363 966 874 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Moje problemy z nogami zaczęły się tuż po urodzeniu.
Urodziłem się z wadą stóp (stopy końsko-szpotawe)
Pierwszą operację przeszedłem mając kilkanaście miesięcy.
Miałem wstawione druty w nogi, specjalnie robione buciki itd...
Potem kolejna operacja i kolejna....
Chodziłem w miare normalnie, jednak uczyłem się tego z dużym opóźnieniem..
Nie mogłem się bawić, biegać i grać w piłke jak inni.
Nogi często bolały, puchły..
Sytuacja z roku na rok się pogarszała, nie mogłem dłuższy czas chodzić, czy stać bo nogi bardzo bolały i puchły, a lewa zwiększała swoją objętość dwukrotnie...
W 2007 roku udałem się do specjalisty, który zlecił szereg badań (RTG, Tomografię itd..)
Stwierdzono zaawansowane zwyrodnienie stawu skokowego, które cały czas się pogłębiało.
Konieczna była operacja, na którą mnie zakwalifikowano, jednak czekałem na nią ...... 11 LAT !
W międzyczasei uczyłem się, zdobyłem zawód, pracowałem.. Kupowałem różne maście, leki, wkładki ortopedyczne jednak nic nie pomagało.
W końcu w październiku 2019 poszedłem pod nóż. Pierwsza operacja ( potrójna artrodeza), udała się, jednak mijały tygodnie, a rana nie chciała się goić. Kiedy kości się zrosły lekarz postanowił usunąć druty twierdząc, że one przeszkadzają w gojeniu. Jednak po kolejnej operacji noga też się nie goiła. Po kilku kolejnych miesiącach w gipsie lekarz ponownie otworzył nogę i okazało się, że w środku noga się psuje... Wycięli sporą ilość tkanki, leżałem tydzień z podłączoną do nogi rurą, która oczyszczała ranę, przeżyłem koszmarny ból, którego nikomu nie życzę, po tygodniu kolejna operacja i przeszczep skóry z uda..
Jednak noga nadal nie wygląda dobrze, jest sina, boli... W dodatku na rehabilitacje czeka się tygodniami, a trzeba to robić od razu tyle, że na prywatną mnie nie stać i ćwiczę trochę sam w domu.. A pandemia pokrzyżowała kolejne plany zabiegów. Jednak ja nie mogę czekać. Chcę mieć pewność, że z nogą nic złego się nie dzieje, żyć normalnie i wrócić do pracy. Aktualnie mimo bólu pracuję dorywczo na warsztacie stolarskim, aby mieć pieniądze na życie, a dodatkowo mam problemy z kręgosłupem, co jest też konsekwencją mojej choroby nóg i na co też mam dokumenty, badania rezonansem itd... Jednak nie poddaje się, chcę pracować na pełnych obrotach.
Dlatego pomysł na zrzutkę. Chciałbym przejść operację w prywatnej klinice i porządną rehabilitację..
Proszę o pomoc.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!