Cześć,

jedna z naszych trzech kotków o imieniu Czarnulka niestety wypadła z okna (3p.) na chodnik i połamał obie tylne nogi.

Chirurg stwierdził złamania z przemieszczeniem i jego interwencja nie daje gwarancji sukcesu i możliwe będzie uśpienie kotki.

Jednakże bardzo ją kochamy i nie zamierzamy jej usypiać tylko walczyć o jej powrót do zdrowia.

Na szczęście trafiła do weterynarza z bardzo dobrą opinią, który podejmie się tego wyzwania.

Czekamy na operacje mając nadzieję, że się uda. Po zabiegu, kota i nas czeka walka o przywrócenie sprawności tylnych łap.

Będzie leżeć unieruchomiona przez dłuższy w transporterze i będzie wymagała stałej opieki z naszej strony.

Nie będąc gotowi na taką sytuację, trudno jest nam samemu pokryć wydatki, które wynoszą za samą operację ponad 1000 zł plus leki, kroplówki, prześwietlenia itd.

Rodzieństwo małych kotków (dwie siostry i brat) przygarneliśmy rok temu gdy szukały domu.

Całe życie przed nimi.

Prosimy Was o wsparcie.

Jerzy i Karolina Antoniakowie