Kochani, mamy nagły przypadek, potrzebna pilna pomoc!

Zostaliśmy poproszeni o pomoc dla bezdomnego kotka, który od jakiegoś czasu błąkał się w pobliżu okolicznych magazynów. Kotek półdziki, ale podchodzący do człowieka, nikomu nie zagrażający... Ale niestety komuś zaczął przeszkadzać i kotek został POSTRZELONY ZE ŚRUTU!

Ma zmiażdżoną kość barkową, jest konieczna operacja :( Kawałek kości barkowej w wyniku strzału z bliskiej odległości został przesunięty i wyraźnie wypchnięty pod skórą w stronę obojczyka (widoczne na zdjęciu rtg), co powoduje ból... Kot porusza się z podwiniętą przednią łapą i wymaga szybkiej operacji z podjęciem próby złożenia tkanki. Istnieje niestety ryzyko amputacji łapy (przednia prawa łapa)...

Wstępny termin zabiegu umówiony został na najbliższy piątek 5.08.2022, więc czasu niewiele na zebranie odpowiedniej kwoty - a jeśli nie uda się zebrać, nie będzie możliwe wykonanie operacji :(

A przecież TEN KOT NIE MOŻE CZEKAĆ!

Zwierzak to ok. 3-letni kocur. Na ten moment przestraszony i zdezorientowany, ale ostatecznie to przyjazne i łagodne zwierzę. Zbieramy pieniądze na wykonanie operacji (1700zł) i pokrycie kosztów rekonwalescencji (leki, zdjęcia rtg, zastrzyki - ok. 500 zł).

To nie jest przypadek zwierzęcia, które szuka domu, ale zwierzaka, które potrzebuje szybkiej pomocy człowieka. Wierzymy w ludzi oraz w to, ze uda się zebrać odpowiednią kwotę... Prosimy, pomóżcie!