• Moje imię to Kinga
• Mam 14 lat
• Choruję na Zespół Angelmana, padaczkę, niedoczynność tarczycy i mam skoliozę
• Zbieram na turnusy rehabilitacyjne w ośrodku Neuron

Nasza córka Kinga ma 14 lat i od urodzenia choruje na Zespół Angelmana, a chorobą towarzyszącą jest Padaczka. Od niedawna dodatkowo zmagamy się z niedoczynnością tarczycy i skoliozą.

„Przygodę” z rehabilitacją zaczęliśmy, jak Kinga miała 1 rok i 8 miesięcy. Przez całe swoje życie ćwiczy po kilka razy w tygodniu tak ciężko – bardzo ją za to podziwiam –  wiele zdrowych dzieci czy dorosłych nie dałoby rady. Ma też słabsze dni, kiedy brak jej sił czy zwyczajnie ma gorszy dzień, wtedy trochę się buntuje, ale po chwili ćwiczy dalej, bo… WIE,ŻE MUSI…

Kilkunastoletnia, systematyczna i bardzo ciężka pracy Kingi i rehabilitantów zaowocowała tym, że nasza córka przy niewielkiej naszej pomocy chodzi sama, przynosi jej to bardzo dużo radości – wtedy uśmiech na jej twarzy jest najpiękniejszym dla nas prezentem. Kinga nie mówi i nie sygnalizuje nam swoich potrzeb. Staramy się ze wszystkich sił odczytywać jej potrzeby, żeby jej życie było w miarę możliwości łatwe i takie szczęśliwe jak ona sama. Nasza dzielna córka wymaga ciągłej i wielospecjalistycznej rehabilitacji, dlatego jeździmy na turnusy, gdzie takich specjalistów ma zapewnionych. Po każdym turnusie widoczne są efekty bardzo ciężkiej pracy Kingi i terapeutów.