Droga Rodzino, Przyjaciele, Znajomi, Ludzie dobrej woli !

Pisze w imieniu mojej Mamy Kasi, ci którzy ją znają wiedzą jaką dobrą, serdeczną i uczynną jest osobą. Tym którzy jej nie znają chciałabym krótko o niej opowiedzieć.

Przez ponad 20 lat Mama zajmowała się dziećmi, oddawała im całe swoje serce, przytulała i pocieszała gdy tego potrzebowały, zawsze miała dla nich dobre słowo i swój uśmiech. Dzieci które tak potrzebują poczucia bezpieczeństwa ,gdy nie ma wokół nich ich bliskich. Traktowały ją niekiedy jak swoją własną Babcię i bardzo chętnie do niej wędrowały, wiedząc że kolejny dzień w żłobku będzie dniem pełnym wrażeń i dobrej zabawy . Ponad wszystko stawiała rodzinę.

Tragiczny dzień naszedł 6 stycznia 2017 roku. Cały nasz bajkowy świat obrócił się do góry nogami. Po tragedii rodzinnej mama doznała udaru pnia mózgu i móżdżku, który spowodował paraliż 4-kończynowy .Mama wymaga intensywnej rehabilitacji , tylko dzięki niej może dojść do częściowej sprawności fizycznej. Niestety rehabilitacja jest bardzo kosztowna i przekracza nasze możliwości finansowe oraz obecny turnus, który daje wiele możliwości i nadziei, dlatego właśnie zwracamy się do Was drodzy Przyjaciele, Rodzino, Znajomi i ludzie o dobrym i wrażliwym sercu o pomoc.

Są lepsze i gorsze chwile ale wierzymy że będą już tylko te lepsze i to dzięki Waszej pomocy. Proszę pomóżcie Mojej Mamie która jest dla nas wszystkim.... najukochańszą Mamą ,Żoną, Babcią na którą czekają ukochane wnuczki, aż będą mogły znowu skraść jej całusa ,więc proszę Was pomóżmy jej spełnić to marzenie.

Wszystkim darczyńcom, ofiarodawcom, rodzinie, przyjaciołom i wszystkim osobom o wielkim sercu bardzo dziękujemy w imieniu swoim a przede wszystkim w imieniu Naszej Kasi .

"Nie można cofnąć straconych dni, można jedynie sprawić ,aby kolejne były pełne szczęścia i uśmiechu"