Schronisko do likwidacji! - usłyszeliśmy któregoś dnia, my wolontariusze, opiekujący się tam najbardziej zapomnianymi psami. Do wyznaczonego terminu zostało kilka miesięcy (koniec maja 2024r.).

Wszyscy podjęliśmy zwielokrotniony wysiłek, żeby rozpropagować adopcje i znaleźć jak najszybciej odpowiednie domy.

Tylko, że psiaki z naszego sektora są szczególne. Spędziły w tym schronisku po kilkanaście lat; zalęknione, nieufne, wciąż zachowują dużą rezerwę wobec człowieka. Adopcje takich psów wymagają sporo czasu. A tu czas się kończy.

Co się z nimi stanie, kiedy schronisko zostanie już zamknięte..? Gdzie trafią, przerażone, nie znające innego świata, niż ich betonowe boksy..? Co z ich leczeniem, specjalistyczną dietą..?

Postanowiliśmy zabrać je gdzieś, gdzie będą mogły bezpiecznie czekać na swoje prawdziwe domy, być nadal socjalizowane i właściwie zaopiekowane. Znalazło się takie miejsce u jednej z wolontariuszek, którą te psy znają od lat.

Trzeba było przygotować tam dla nich "bazę" - kojce, odpowiednie zabezpieczenie wybiegu. Taka infrastruktura częściowo już tam była, jednak okazała się bardzo wysłużona, miejscami zniszczona przez czas.

Kiedy podliczyliśmy szacunkowe koszty - opadły nam ręce... Nie damy rady...

Na całe szczęście znalazły się wspaniałe osoby, które zdecydowały się pożyczyć nam potrzebną kwotę, żebyśmy mogli jak najszybciej przenieść psy.

I jest! Bezpieczny azyl dla naszych podopiecznych :)

Zbiórka ma na celu zebranie kwoty na spłatę naszych zobowiązań wobec tych wspaniałych osób, które umożliwiły nam zbudowanie go.

Serdecznie prosimy Was o pomoc. Nawet małe kwoty mają moc!

Jeśli chcecie wiedzieć, co teraz u tych piesków - bieżące informacje publikujemy tu:

https://www.facebook.com/Ichdrogadodomu

A z tym, i jeszcze więcej, musimy się teraz zmierzyć: