Pani Krysia potrzebuje pomocy! Przywróćmy jej godność życia!

Czy widzisz ten smutek na twarzy Pani Krysi? Życie jej nie oszczędzało... Po pierwszym życzliwym geście Pani Krysia zaczyna płakać. Jest jej bardzo ciężko, dotąd nie miała nadziei na poprawę losu. 

Ponad 30 lat temu zmarł jej mąż. Pewnego dnia wyszedł z domu i już nie wrócił :( W drodze do pracy doznał rozległego zawału serca. Od tego dnia Pani Krysia została sama z dwójką małych dzieci. Długo borykała się z depresją, nie mogła sobie poradzić ze smutkiem po stracie męża. Dziś mieszka z chorym synem, który nie może pracować, a jej córka, sama mając trójkę dzieci, pomaga jak tylko może. 

Jakby tego było mało, jej dom na wsi jest w tragicznym, opłakanym stanie.

Z sufitów zwisa słoma, rozpadające się szafki kuchenne, odrapane ściany z odpadającym tynkiem, brak łazienki, ale co najgorsze - podłoga, która w każdej chwili grozi zawaleniem. 

Bardzo mała emerytura Pani Krystyny pozwala jedynie na bardzo skromne życie. Nie stać jej choćby na farbę do pomalowania ścian.

Ta starsza kobieta każdego dnia stara się dbać o swoje małe mieszkanko, wszystko jest czyste i wysprzątane. Ale cóż z tego, skoro dbaniem o czystość nie da się zakryć dziur w suficie, odpadającego tynku czy rozpadającej się podłogi... 

Kiedy chodziliśmy po jej mieszkaniu mieliśmy duże poczucie zagrożenia, podłoga wyraźnie przechyla się po dużym kątem, a w niektórych miejscach strach na nią wejść :( 

Pani Krysia mieszka na pierwszym piętrze bardzo starego domu. Tam gdzie kiedyś była łazienka - strach wejść, podłoga dosłownie się rusza pod stopami. Dawna awaria wody spowodowała przegnicie drewnianej konstrukcji podłogi.

Niestety awaria sprawiła, że z dawnej łazienki nie można korzystać, ponieważ jest to bardzo niebezpieczne. Pani Krysia musi myć się w misce, a do toalety schodzić po ciemnych, starych schodach na parterze budynku, gdzie jest bardzo zimno.

Czy kiedyś jeszcze zagości uśmiech na jej twarzy? Czy jeszcze będzie mogła cieszyć się swoim życiem? Bardzo nas porusza jej historia i jej sytuacja. Nie możemy i nie chcemy przejść obojętnie obok tak pokiereszowanego przez życie i okoliczności człowieka!

Dlatego chcielibyśmy pomóc i wyremontować jej dom. 

Praktycznie trzeba będzie większość skuć lub zburzyć i zrobić na nowo. Przybliżony koszt remontu to 50 tysięcy złotych. Dla każdego z nas to bardzo duża kwota, ale gdy działamy razem i gdy razem postaramy się dać choć mały grosik od siebie - wtedy wszystko staje się możliwe! 

Wierzymy, że i tym razem nie zostawicie w potrzebie starszej osoby, która nie może liczyć na niczyją pomoc. 

Głównym celem Fundacji Dignum jest stworzenie starszym osobom warunków do godnego życia. Dlatego Prosimy Was - pomóżmy Pani Krysi przywrócić godność życia! 

Pani Krystyna wyraziła zgodę na zbieranie pieniędzy w jej imieniu przez naszą fundację.