Witam;( Dzisiaj około 2 w nocy wracając z kolegą do domu miałam nie ciekawą sytuacje,mianowicie jakiś kot został celowo potrącony na naszych oczach,automatycznie podbiegliśmy do niego z zamiarem pomocy, dostał wode i pomoglismy mu z lekka reanimacją

musieliśmy czekać do 9 rano na otwarcie weterynarza,aktualnie pisząc to kot otrzymał pierwsza pomoc u weterynarza jest aktualnie pod pierwszą kroplówka,po usg,po transfuzji krwi+ na lekach;(.. niestety będzie potrzebne dalsze leczenie i zbiór różnych badań. Kotek ma wstrząśnienie mózgu i pogniecione delikatnie organy,weterynarze twierdzą,ze szanse na przeżycie są duże jednak potrzebne jest dalsze leczenie, niestety nie mam jak uzbierać taką kwotę w tak krótkim czasie. do wszystkiego dochodzą badania+dogłębne,kroplówki,leki,antybiotyki.

Wszystkie paragony filmy i zdjęcia mogę bez problemu powysyłać po wizytach. Wierze,ze się uda pomoz temu kociakowi🥹