Powrót KingKonga do sprawności :)
Powrót KingKonga do sprawności :)
Nasi użytkownicy założyli 1 236 805 zrzutek i zebrali 1 379 129 279 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Pacjent: SsangYong Kyron, nazywany przeze mnie King Kongiem :) Diagnoza: zerwany rozrząd. Koszt: "od 5 tys. w górę...". Moja reakcja: dół, zwątpienie, rezygnacja.
Kilka tygodni temu, w trakcie jazdy, zgasł silnik. Próba odpalenia nic nie dała. Musiałem się zatrzymać na najbardziej ruchliwej drodze, w godzinach szczytu. Przez pół godziny korkowałem miasto, próbując coś zrobić, jednocześnie próbując dodzwonić się po lawetę. Po tym czasie zatrzymał się jeden sympatyczny Pan, który był dla mnie zbawicielem w tamtym momencie. Zaproponował, że zholuje mnie do najbliższej stacji. Ulżyło mi, bo korkowanie miasta i grzebanie przy aucie przy dziesiątkach przejeżdzających obok aut, było dla mnie stresujące. Jego pomoc zajęła mu maksymalnie 10 minut z jego życia, a moja ulga i wdzięczność jest ogromna.
Kilka minut później przyjechała zamówiona laweta. Od razu zawieźliśmy auto do mechanika. Koszt lawety 180 zł. Dlaczego o tym wspominam ? Bo te 180 zł, to było w tamtym momencie 30% mojego budżetu.
U mechanika zostawiliśmy auto, powiedziałem, co się stało. Poprosiłem, żeby sprawdził co konkretnie uległo awarii i zadzwonił do mnie z wyceną. Zadzwonił kilka dni później. Diagnoza ? Zerwany rozrząd. Koszt... od 5 tysięcy w górę, o ile części będą. Jako, że King Kong jest dosyć specyficznym i rzadkim autem, to jest trochę problem z dostępnością części (o czym już się przekonałem wcześniej). Mechanikowi powiedziałem, żeby na razie wstrzymał się z naprawą.
Dlaczego założyłem zrzutkę, zamiast naprawić auto z własnej kieszeni ? Bo ta kieszeń od kilku miesięcy jest pusta. Nie mam stałej pracy, skończyły mi się środki do życia, rachunki opłacam za pożyczone pieniądze. Od czasu do czasu uda mi się coś sprzedać (np. na allegro), więc jeszcze z jedzeniem sobie radzę. O przyjemnościach, czy pasji (na którą dojeżdżałem) muszę na tą chwilę zapomnieć.
Auto nie jest najpilniejszą życiową potrzebą ale zdecydowanie mi pomaga. Pomaga mi dojechać do pracy w okresie letnim 60 km. Pomaga aktualnie dojechać do pracy dorywczej, również 60 km. Pomagało w uprawianiu pasji, nie siedzeniu w domu i niepopadaniu w depresję.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!