Leczenie i rekonwalescencja
Leczenie i rekonwalescencja
Nasi użytkownicy założyli 1 158 131 zrzutek i zebrali 1 203 066 292 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
W dniu 17 kwietnia Ola przeszła operację usunięcia macicy. Po trzydniowym pobycie w szpitalu przyjechała do domu. Po trzech tygodniach od operacji musi pojechać do Dublina, ponieważ będę już znane wyniki histopatologiczne. W zależności od wyników lekarze podejmą dalsze decyzje. Jakie one będą? Na dzień dzisiejszy tego nie wiemy. Jutro mija drugi tydzień od operacji. Ola cierpi z powodu bólu. Cały czas jest na lekach przeciwbólowych. Ale jeszcze rany się goją i ból nie odpuszcza. Jesteśmy pozytywnie nastawione, że z każdym dniem będzie lepiej. Dalej mocno wspierajmy Olę, aby mogła szybko powrócić do zdrowia. Jeszcze proszę o wspieranie Oli w dochodzeniu do zdrowia.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.
Opis zrzutki
Szału nie ma jest rak – tak jak jest zatytułowana książka ks. Kaczkowskiego ma bardzo trafne określenia.
Moja Siostrzenica 46 latka, mieszkająca w Irlandii w miesiącu lutym br. dowiedziała się, że jest chora na raka trzonu macicy. Była to dla niej diagnoza druzgocąca. A zaczęło się bardzo niewinnie w miesiącu sierpniu ubiegłego roku od bóli pleców, osłabienia i obfitych miesiączek. Zgłosiła się do lekarza. Niestety nic jej nie znaleziono i zaaplikowano środki przeciwbólowe. (paracetamol). Nic to nie pomagało, a bóle się nasilały. Kilka razy była na SOR i dalej nic. W końcu po którejś z kolei wizycie u lekarza zdecydowano się przeprowadzić badania. Biopsja, badania dopochwowe, wycinki, usg. Po tych badaniach dowiedziała się, że ma polipa, którego należy usunąć. 17 stycznia odbyła się operacja usunięcia polipa. Niestety nie usunięto go w całości, o czym dowiedziała się dopiero w szpitalu w Dublinie. Po operacji wycinki wysłano do badania histopatologicznego i okazało się, że jest to rak trzonu macicy drugiego stopnia. Wyznaczono na dzień 2 kwietnia br. operację usunięcia macicy w szpitalu w Dublinie. Od miejsca zamieszkania Ballybofey, mojej Siostrzenicy jest to 4 godziny jazdy. Po operacji będzie musiała przejść rekonwalescencję od 4 do 6 tygodni. Nic jeszcze nie wiadomo na czym ta rekonwalescencja będzie polegać. Czy będzie to radioterapia, czy chemioterapia. W tym czasie nie będzie mogła pracować. A musi opłacić czynsz za mieszkanie, opłacić wszystkie media, być może dojazdy do szpitala do Dublina no i musi też mieć pieniążki na zakup leków i podstawowych produktów żywnościowych. Ponadto ma trzy psy wzięte ze schroniska, które wymagają leczenia. W trakcie Jej pobytu w szpitalu psy musi oddać pod opiekę do hotelu, co wiąże się z dużym kosztem. Jej zasiłek chorobowy pokryje zaledwie czynsz. Jest w tragicznej sytuacji psychicznej (nie ma żadnego wsparcia psychologicznego) i finansowej.
Dlatego organizuję zbiórkę, aby pomóc Oli przejść przez ciężki okres choroby i powrócić do zdrowia.
Ola wcześniej ratowała, adoptowała starsze psiaki również i z Polski. Niestety trzy z nich już nie żyją.
Wierzę, że dobro, które Ola dawała ratując starsze, niechciane i schorowane psy, wróci do niej w tym trudnym czasie.
Szczęście i dobro są jedynymi rzeczami, które się mnożą jeśli się nimi dzielimy.
Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie Jej pomóc wrócić do normalności i że dobro wróci ze zdwojoną siłą do każdego Darczyńcy.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Skarbonki
Załóż skarbonkęJeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!
Wpłata Kwiaciarnia
Wpłata Bazan A.
Olu jeszcze będzie normalnie!!!