id: p9j3vf

Nie mam ochoty na umieranie Bez pomocy, grozi operacja i ból - ratunku!

Nie mam ochoty na umieranie Bez pomocy, grozi operacja i ból - ratunku!

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 149 193 zrzutki i zebrali 1 195 635 297 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Aktualności1

  • Obecnie środki na leczenie i rehabilitację już prawie zupełnie się skończyły. Jestem zdesperowana, bo wiem, że musimy działać! Jakiś czas temu udało się dokonać cudu, znaleźliśmy ortopedę, doktora Feldmana, który powiedział, że jest szansa dla Oliwki i że zoperuje ją w USA. Niestety, zagraniczna operacja kosztuje fortunę... Ponieważ Oliwka jest jeszcze w bardzo dobrym stanie fizycznym, operacja może jeszcze poczekać. Ten dobry stan zapewnia jednak tylko rehabilitacja. Jeśli jej zabraknie, będzie to katastrofalne w skutkach
    0Komentarzy
     
    2500 znaków

    Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!

    Czytaj więcej
Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Ta zrzutka nie ma jeszcze aktualności.

Opis zrzutki

Oliwka jest w niebezpieczeństwie! Skrzywienie kręgosłupa jest już tak duże, że polscy lekarze określają ją jako "przypadek ekstremalny". Trzeba działać natychmiast, inaczej Oliwce grozi operacja, bo może dojść nawet do problemów z oddychaniem... Nie możemy do tego dopuścić! 

Mama Oliwki prosić o Twoją pomoc:

Jestem mamą Oliwki - dzielnej dziewczynki, która miała nie przeżyć, ale pokazała wszystkim, że nie ma ochoty na umieranie. Oliwka ma chore ciało, ale bystry umysł, a ja staram się zapewnić jej piękne życie, mimo wózka inwalidzkiego i jej ograniczeń. Niestety, doszliśmy do muru, jaki postawiła przed nami choroba... Jeśli nic się nie zmieni, po ratunek będziemy musiały lecieć do USA. To oznacza wielomilionową zbiórkę... Wciąż istnieje jednak inne wyjście - rehabilitacja, która może polepszyć stan Oliwki i opóźnić operację. Proszę o pomoc, bo to dla Oliwki ogromna szansa - nie możemy jej stracić!, Oliwia miała nie dożyć porodu. Jej historia to przykład tego, że nigdy, przenigdy nie można tracić nadziei. I tego, że bycie rodzicem niepełnosprawnego dziecka to nie koniec świata. To początek niezwykłej przygody, w której jest ciężka walka – o sprawność dziecka i o pieniądze, trudy życia codziennego i ogromny strach. Ale też są cudy, są chwile pełne magii i łzy szczęścia, kiedy Twoje dziecko - jak Oliwka - uczy Cię, że nie ma rzeczy niemożliwych.

Co roku, 1 kwietnia, wspominam zdarzenie sprzed 6 lat. Byłam w 33. tygodniu ciąży. Do dziś brzmią mi w uszach słowa lekarza: "Rozległy rozszczep kręgosłupa..." Dalej pamiętam wszystko jak przez mgłę. Lekarz rzucający nieznanymi pojęciami. Kazano mi przygotować się na śmierć dziecka. Dalej nie pamiętam praktycznie niczego, żadnego dnia od momentu diagnozy do czasu narodzin Oliwki 3 tygodnie później. Bo wtedy Oliwia pokazała to, co pokazuje do dziś - że wcale nie ma ochoty na umieranie,


Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 1

 
Dane ukryte
1 zł

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!