Witamy

Proszę Państwa. Mamy ponad 100 % na zrzutce :)

Chcemy Wam bardzo podziękować za wszelkie wsparcie na leczenie Migotki.

Dziękujemy rodzinie, przyjaciołom. Tym bliskim i dalszym znajomym oraz osobom których nie znamy. Wszystkim Wam nie jest obojętne cierpienie. Dzięki takim ludziom jak Wy, o wielkim sercu, zapewne nie tylko zwierzęta, nasi mniejsi przyjaciele otrzymują pomoc, ale także co najważniejsze, inni ludzie którzy jej potrzebują. To w dzisiejszym świecie tak bardzo potrzebne.

Wspieraliście nas nie tylko finansowo ale też poradą przez telefon czy pisząc. Byliście zainteresowani kotkiem przez cały czas ( i dalej jesteście ) od pojawienia się pierwszego wpisu z prośbą o pomoc. Udostępnialiście (390 udostępnień) info do zrzutki, dzięki temu tak szybko uzbieraliśmy wspólnie środki dla Migotki.

Większa część środków pójdzie na leczenie oraz sterylizacje i podstawowe badania.

Część środków chcielibyśmy przeznaczyć na odpowiednie legowisko dla Migotki oraz na odpowiednią dla niej kuwetę. Elementy które ułatwią jej życie.

Nieznaczna część środków z przeznaczeniem na karmę mokrą i środki czystości.

Nie wiemy jeszcze czy będzie wymagała dodatkowych leków po zagojeniu się ran i po badaniach, kiedy już dojdzie na tyle do siebie by je zrobić, łącznie ze sterylizacją.

Stan Migotki na dzisiaj?

Zachowuje się jak każdy zdrowy kot(mimo że nie ma łapek). Domaga się miziania. Jedzonka i innych kocich rzeczy.

Leczenie przebiega bardzo dobrze lecz z małymi komplikacjami.

Chodzi o jedną ranę która już dwukrotnie się rozchodziła i trzeba było szyć ponownie. Za pierwszym razem łącznie z mięśniem dlatego konieczna była krótka narkoza. Drugi raz w znieczuleniu ogólnym tylko szycie skóry.

Regeneracja rany potrwa przez to troszkę dłużej. Ubytek skóry regeneruje się w oczach :)

W przyszłym tygodniu wizyta kontrolna.

Tutaj ostatnie rachunki.

100 zł to wizyta podczas której zaszyto ranę + założenie opatrunki i leki.

Reszta to kontrole i zmiana opatrunków łącznie z podaniem leków.