Zdrowa Furia
Zdrowa Furia
Nasi użytkownicy założyli 1 222 586 zrzutek i zebrali 1 338 869 327 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Pies vs Kleszcz. Walka o nerki.
Podobno miłość jest bezcenna, zdrowie czasami niestety nie.... Dzisiaj spadła na nas informacja, w którą raczej uwierzyć nie chcieliśmy, zaczeło się niewinnie, nagle osłabienie, potem żółte oczy i panika, że może wątroba i zaraz po tym pierwsza wizyta. W przychodni w Radomiu potwierdzono u Furii babeszje... Już trzecią, w jej krótkim życiu i uprzedzając waszą złość TAK BYŁA ZABEZPIECZONA! Po każdym wyjściu oglądana czy jeszcze jakaś zaraza się nie złapała...Kolejne badania pokazały, że coś dzieje się niedobrego z nerkami, ale uspakajano nas, że może jednak się to uspokoi, podamy kroplówki i JEST SZANSA... Z badań wyszła znacznie podwyższona kreatynina, a dokładnie 4,4... Dla mnie to tylko cyferki, myślałam, że może jednak będzie okej i i tak z tego wyjdzie bo przecież to moja najsilniejsza na świecie suczka. Niestety kolejna wizyta, kolejne badanie mocznik trochę spał, a kreatynina podskoczyła do 4,9... Okej nadal płuczemy, antybiotyk jest, ale Furia odmawia jedzenia. Dzisiaj USG, obraz prawidłowy więc z uśmiechem na twarzy marsz do gabinetu no i się zaczęło... Jak tylko weterynarz wyszedł coś konsultować to już wiedziałam, że coś jest nie tak. Niewydolność nerek, po pomiarze ciśnienia, które dobiło do 180 na 95 i tylko gdzieś w uszach obiło mi się "no nie" i pełen bólu wyraz twarzy weterynarza.Kochani, wiem tyle że długa i niestety bardzo kosztowna droga przed nami, wiem, że podobno z takimi wynikami powinniśmy zgłosić się już na dialize, a i na to mogła by się nie zakwalifikować... Niestety nasz budżet jest mocno nadszarpnięty i nie podołamy w samodzielnym leczeniu Furii, a na pewno zapewnienie jej specjalistycznej karmy, będzie dla nas też ogromnym wyczynem. Nigdy, ale to przenigdy nie prosiłam nikogo o taką pomoc... Ale teraz, PROSZĘ WAS BARDZO O POMOC, Furia to nie tylko jakiś tam kundel, na wielu z was pewnie miała przyjemność nawarczeć, a potem jakby nigdy nic podejść i dać się wyczochrać za ucho...Furia to NASZ PIES, NASZ CZŁONEK RODZINY, NASZE OCZKO W GŁOWIE.Więc jeżeli możesz to proszę pomóż, na razie ustaliliśmy kwotę zbiórki na orientacyjne leczenie na najbliższy miesiąc plus karma (obecnie za poprzedni tydzień łącznie z wymianą wenflonów, ale bez specjalnej karmy zapłaciliśmy prawie 1500 zł). Jeżeli będzie potrzeba to zwiększymy sumę zbiórki ponieważ mamy świadomość, że może to potrwać o wiele dłużej... Raz jeszcze bardzo dziękuję razem z Furią.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
W końcu dobre wieści!!!
Na początku oczywiście raz jeszcze chce podziękować wszystkim osobom które wsparły nas i dobrym słowem i finansowo na zrzutce (koszt dzisiejszej wizyty było około 310 zł)! To chyba wszystko natchnęło nas tak silną wolą i nadzieją, że i Furii się to udzieliło. Po badaniach oczywiście nadal mamy ostrą niewydolność nerek, ale parametry po leczeniu się poprawiły i kreatynina czyli nasz wyznacznik uszkodzenia nerek spadł z 4,9 do 2,7! Pod wieczór jeszcze mamy się skontaktować w celu sprawdzenia wyników moczu. Młoda uwolniła się również od wenflonów więc co prawda kroplówke będzie mieć podskórnie, ale lepsze to niż dziabanie jej i tak już mocno styranych żył. Generalnie Pani weterynarz dała nam nadzieję, że ta walka jeszcze nie jest przesądzona i nadal mamy szansę na wyciągnięcie z tego naszej małej wojowniczki. Z pomiaru ciśnienia niestety w ciągu dalszym jest stwierdzone nadciśnienie i nie wiadomo czy "przejdzie z chorobą" jak się oczywiście uda, czy trzeba będzie to leczyć długoterminowo. W kolejny czwartek kolejny kontrol z pomiarem ciśnienia...
Trzymajcie dalej kciuki za Furaszkę!
Pozdrawiam :*
-_* pozdro
Powodzenia ;)
Trzymam kciuki ????