Dzień dobry Kochani

Nazywam się Oliwia i jestem posiadaczką wspaniałego, 20-letniego wałaszka, którego historię chciałabym dziś przytoczyć. 

Little Kemm jest koniem o złotym sercu,  przepięknym Kasztanem pełnym pokory, cierpliwości i miłości jaką darzy zaufane osoby. 

Jest to koń po dużej karierze sportowej, po której w wieku 14 lat trafił pod moje skrzydła. Wspólnie przeżyliśmy wiele wspaniałych chwil, które sprawiły że zwierzę stało się sensem mojego życia. Miłość do konia i więź utwierdziła mnie w przekonaniu, że nie jestem w stanie pozwolić na tak czarny przebieg zdarzeń z jakim dane jest nam się zetknąć w obecnej sytuacji.  

Kemm od wielu lat swojego życia miał styczność z kolkami, arytmią serca i zaburzeniami krążenia. Bóle wielokrotnie były przez nas diagnozowane w szczególności pod kątem wrzodów żołądka. Pomimo doskonałej diety, suplementacji, ruchu oraz leczenia pod okiem weterynarzy - stan mojego konia zaczął się drastycznie pogarszać. 

Zaczął on tracić kilogramy i siły pomimo wyeliminowania jakichkolwiek wrzodów. 

W czwartek 28 stycznia nastąpiło przesilenie, a Kemm zaczął mieć silne objawy bólowe przypominające kolki. Po ustaleniach z lekarzami, postanowiliśmy przetransportować konia do kliniki dla koni. Wykonaliśmy szereg niezbędnych badań w celu znalezienia przyczyny bóli. 

Dotychczasowe badania, które wykonaliśmy to: badanie Per Rectum, dwukrotne USG, punkcja żołądka, gastroskopia, biopsja dwunastnicy, cogodzinne sondy, test z ksylozy, badania krwi i morfologia. 

Dokładną historię dotychczasowego leczenia mogą Państwo poznać tutaj na mojej stronie www: https://www.fuchs-official.com/post/zdrowy-jak-koń 

Od wczoraj wiadomo nam, że aktualne badanie USG wskazuje na duże zmiany w jelicie cienkim oraz dwunastnicy. Zmiany przypominają nowotwór jednak dokładna diagnoza jest możliwa dopiero w momencie operacji i otworzenia konia na stole operacyjnym. Nie mamy pewności czy nowotwór byłby operacyjny czy też nie oraz czy na pewno są to zmiany nowotworowe, a nie np. ostre zapalenie jelit. Otworzenie konia miałoby na celu pobranie wycinków jelita do histopatologii. 

Kemm bez operacji nie ma szansy na przeżycie. Aktualne informacje z kliniki mówią, ze koń podczas pobierania jakiegokolwiek pokarmu wykazuje objawy bólowe i wszystko nawraca. Nie mamy pewności, że przeżyje operację oraz narkozę, jednak pozwoli nam to podjąć próbę walki i dalsze leczenia mojego konia. 

Koszta związane z klinicznym leczeniem konia są ogromne, a dynamicznie zmieniająca się sytuacja nie pozwala nam czekać. 

Obecnie za pobyt konia w klinice oraz wykonane dotychczas badania, zostały naliczone koszta rzędu 5tys zł wzwyż. Koszta operacji, które zostały nam podane sięgają 10-15tys zł oraz dalsza rehabilitacja i leczenie konia. Jest to przedział cenowy jakim kieruje się w chwili obecnej kadra walcząca o życie mojego Kemm’a. 

Zdecydowałam się również zawalczyć o jego życie i sięgnąć po pomoc. Czas ucieka, a koszta są dla nas niemożliwe do udźwignięcia w tak nagłym obrocie sytuacji. Nigdy nie pozostawiłabym swojego konia bez cienia szansy na życie i godną emeryturę na jaką w pełni zasługuje. 

Jako osoba pracująca w marketingu i prowadząca swoje strony www, wraz ze swoim Kemm’em mogę być Wam znajoma. Mój pseudonim znajdziecie w internecie pod nazwą FuchsOfficial, a tam na pewno będziecie mogli się przyjrzeć z bliska naszej wspólnej historii. 

Od lat moją pracą jest pomoc wszystkim adeptom jeździectwa oraz edukacja związana z tą przepiękną pasją. Odkąd pamiętam starałam się napawać każdego z Was optymizmem i chęcią walki o własne marzenia i zdrowie szczególnie znając z autopsji wszelakie ciężkie sytuacje w życiu. Dziś to mój świat się sypie, a świadomość że mogę stracić ukochanego Kemm’a jest dla mnie przerażająca. 

Z tego miejsca, chcę Wam ogromnie podziękować za każdą pomoc, słowa otuchy i wsparcie. Odpowiem na każde pytania związane z moim koniem i obecną sytuacją. W tej chwili, liczy się na nas każdy grosz, dużo szczęścia i łaskawy los. 

Dziękuję, że jesteście z nami, wszyscy mocno trzymamy kciuki za zdrowie Little Kemm’a💔🙏🏻