Chciałam Wam przedstawić moją "małą" RODZINKĘ. Nikola 20 lat, Maciek 19 lat, Wiktoria 16 lat, Agnieszka 15 lat Natalia 15 lat Julka 9 lat, Karolina 8 lat, Michał 11 lat, Zosia 11 lat i oczywiście ja - Dominika ciocia/mama i Łukasz wujek/tato. Razem z wujkiem/tatą Łukaszem od 9 lat prowadzimy rodzinny do dziecka. Od kiedy przyjęliśmy pod swój dach pierwsze dzieci, nasze życie zmieniło się diametralnie. Każdego dnia uczestniczymy w czymś ważnym, mierzymy się z różnymi trudnościami i uczestniczymy w codziennych radościach. Patrzymy na łzy naszych dzieci, na ich rozczarowanie i cierpienie, którego powodem i przyczyną są zazwyczaj ich najbliżsi, wspólnie cieszymy się z małych - wielkich sukcesów - wygrane zawody sportowe, pierwszy mleczak na nitce, pierwsza miłość... Jesteśmy RODZINĄ przez duże "R" staramy się wspierać Nasze Dzieciaki i z dumą patrzymy jak się rozwijają. Zdarzają się jednak momenty, kiedy i nas przytłacza proza życia i sami, bez WASZEJ pomocy, sobie nie poradzimy. Jest nas dużo i na co dzień poruszamy się busem. Jeździmy nim wszędzie; na zakupy, do lasu, nad wodę, przewozimy meble do pokoi dzieciaków, wozimy je na zawody, korepetycje, dodatkowe zajęcia i w końcu na upragnione i wyczekiwane wakacje. W tym roku nie pojedziemy nigdzie mimo, że odpoczynek i oderwanie od wszystkiego jest tak bardzo potrzebny. Bus niestety odmówił posłuszeństwa i nie nadaje się do dalszego użytkowania. Bez niego nawet zwykła wycieczka w góry nie wchodzi w grę ;(

Pomóżcie proszę!!! Bardzo liczymy na WASZE wsparcie. Zbieramy na busa. Dosłownie KAŻDA złotówka się liczy :)