Sezam - walczący do końca kot o niezwykłej sile 💖😿
Zacznijmy od początku historii Sezamka

Będąc na działce , późnego wieczoru obok naszego tarasu zaczął się pojawiać , zatrzymał się obok naszego domku , spał na tarasie , dokarmialiśmy go , pytaliśmy w okolicznych ośrodkach , powieszone również były ogłoszenia , nikt się nie zgłosił . Być  może był bezużyteczny z powodu rozdartej nogi z wystającą płytą , postanowiliśmy go przygarnąć , oczywiście zabraliśmy go do weterynarza . Nogę próbowaliśmy odratować 2 razy jednak po jakimś czasie znów się paprała , została podjęta decyzja o amputacji . Sezam podczas operacji miał przerwaną akcje serca , jednak udało się go uratować . Kilka dni po amputacji coś było nie tak , pojechaliśmy do weterynarza , weterynarz czyścił do nocy całą nogę , okazało się że Sezam ma martwicę . Była to dla nas straszna wieść , nasze twarze skamieniały ... do prawie 2 w nocy siedzieliśmy spięci i czekaliśmy na informacje . Przed zabiegiem leciała ropa pachnąca zapachem nie do zniesienia , okazało się że kość jest zgniła , sączy się w dodatku kość była jak glutek . Decyzja czy przeżyje miała być zależna w przeciągu 2 dni . To był szok dla wszystkich , Sezam przeżył ! Nawet nie wyobrażacie sobie jaka to była niesamowita wiadomość dla nas , sama weterynarka jest w szoku że się udało . Teraz codziennie jeździmy na wizyty , zbieramy na uregulowanie zapłaty u weterynarza , codzienne wizyty , głównie na leczenie . Wszystkim bardzo ale to bardzo serdecznie dziękujemy za okazanie wsparcia ❤️ pamiętajcie że każda pomoc się liczy , udostępniajcie tą zrzutkę , dziękujemy za każdą złotówkę . Jesteście kochani i nie da się tego opisać w słowach . Jeszcze raz dziękujemy ! ❤️🥰❤️